Zwiadowcy: księga 12 (dyskusja przedpremierowa)

jusssstaaaa

Tak teraz przeczytałam cały ten temat i doszłam do wniosku, że Flanagan nie uśmierci żadnej ważnej postaci (chociażby Alyss). To po prostu... nie w jego stylu. Prawdopodobnie będzie to jedna z postaci epizodycznych, ew. ktoś, kogo poznamy dopiero w dwunastej części. Chyba że Flanagan zmieni nico swój styl (chciałoby się). Razz

And's.

Flanagan raczej nie zmieni stylu, bo... to Flanagan? Jednak po czyjej śmierci, mógłby by zejść na "złą stronę mocy"?
Chyba, że... Ta bitwa, czy co to tam ma być, będzie na polu, czy jak to tam zwą, gdzie zginął wtedy jego ojciec? Jest taka możliwość? I może wtedy dowie się czegoś strasznego...

Haltówna

Prawdopodobnie (obym się myliła) będzie to wyglądać tak, że Horace i Cassandra będą mieli kilkoro dzieci. Jedno z nich będzie jednak miało charakter awanturnika odziedziczony po Horace'u (no błagam...) oraz buntownicze myśli niczym Evanlyn (pfff...), z czego wyjdzie nam taki mały potworek z procą w jednej ręce a mieczem w drugiej. Aha - i własnoręcznie wystruganą mandoliną w zębach, bo ów potworek (o jakimś wielce symbolicznym wojowniczym imieniu, w rodzaju Victoria albo Alexandra) będzie szalenie podziwiał Willa. A skoro Willa, to i Halta, więc można jej jeszcze kij golfowy wsadzić w...
Zaś Will może przejść na ciemną stronę mocy bo odczyta ze śladów na polu bitwy fragment DNA i ledwie na niego spojrzy (wszak jest taki doskonały) - zrozumie straszną prawdę. Otóż.... tamtaradam!... Morgarath był jego ojcem!

And's.

Ksssa

Może Flanagan był zły napisał książkę gdzie się wszyscy zabijają, a gdy wygłodniawszy poprawił ją, ale parę wątków z jego złości zostało? Heh...

Co wy nikczemni ludzie zrobiliście z Haltem? Z jednej z najlepszych postaci, której nikt nie wyobrażał sobie jak siwego staruszka zrobiliście siwego starca, który GRA W GOLFA!

Co do ojca Willa to jakoś nie wyobrażam sobie by nagle na wielkiej bitwie stanął przed Morgarthem, a on w czarnej zbroi głośno dysząc powiedział:
-Jestem twoim ojcem!

Haha! Kocham ten tekst. W sensie w filmie.

Brązowe Oczy

Taak. Ja też sobie pomyślałam: Will, I'm your father!. I taki zaciesz. Smile

Halt w sumie był siwy. Czarnosiwy. Szpakowaty, jak to się ładnie mówi.

Haltówna

No widzicie, wiedziałam że ta wizja Tatusia Morgaratha wyda się wam prawdopodobna

Oj tam, oj tam, Ksssa, ja przecież niczego z Halta nie zrobiłam! Wink

Osobiście twierdzę, że gdyby nasz drogi pan Siwobrody (czy też Szpakowatobrody) Co Czesze Się Widelcem zabrał się do grania w golfa, to golf w Araluenie szybko uzyskałby status sportu ekstremalnego. A w momencie wyjścia Halta na pole golfowe reszta graczy wkładałaby zbroje. Już sobie to wyobrażam. Niewątpliwie jedną z nielicznych osób, które odważyłyby się grać w pobliżu Halta, byłby Crowley (wszak też już będzie staruszkiem, a Głównodowodzącym Korpusu zostanie taki jeden o imieniu Gilan, może go pamiętacie?). Od czasu do czasu wpadałby też król Duncan ze złotym kijem i w koronie na czapeczce...

Ksssa

To byłoby zajęcie tylko dla najlepszych. Bardzo niebezpieczne w rzeczy samej.
Niby zwykła gra. Kijek i piłeczka. A tak naprawdę zabójcza broń. XD
W rękach tego człowieka nawet ozdobny nóż do jedzenia (którym- przepraszam za słowo- gówno da się pokroić) stał by się zabójczą bronią to co dopiero kijek?
^^

Brązowe Oczy

W rękach tego człowieka zabójczą bronią są palce, więc gdzie tam do jakichś noży. Wink

Ksssa

No wiesz tylko te noże maja to do siebie, ze możesz używać wręcz siły, którą połamałbyś płot, a ten nóż nie zrobi mięsu nawet krzywdy...
Gdzie tam palce.
Halt zabija spojrzeniem. XD
(Skojarzyło mi się to z jakąś reklamą? O Chuck'u...? Nie. Skojarzył ktoś?)

Haltówna

Ksssa

Ta rozmowa coraz bardziej robi straszna.
Tak właściwie od kiedy dwunasta część tak bardzo skupia się na Halcie? Heh...
Muszę przestać podsuwać wam takie tematy.
Jeszcze trochę i całe forum nie będzie mogło spać przeze mnie.
''Wystarczy, że Halt spojrzy na równanie matematyczne a X sam się ujawnia.''
''Potrafisz zgasić świeczkę palcami? Halt potrafi brwiami.''
''Halt był jednym z kamikadze. 12 razy.''

I moje ulubione:
''Kiedyś groźny grizzly spotkał Halta. Od tej pory jest znany jako Kubuś Puchatek. ''

Od razu przypomniał mi się cytat z pierwszej części Solnego Piotra (czy jak mu tam było) o Halcie. XD

Tris

Strasznie? Czemu tak uważasz? xD
Mi tam Halt w spaniu nie przeszkadza :3.
Btw czemu uważasz, że część dwunasta nie będzie się skupiała na Halcie? Przecież to najlepszy bohater! Very Happy

(No dobra, wiem, że nie będzie się skupiała na Halcie, ale pomarzyć można Very Happy

)

Brązowe Oczy

Wiecie co? Mam coraz większą ochotę spisać moją spaczoną wizję 12. części, jeśli przynajmniej połowa tej oficjalnej nie będzie o Halcie. To rzeczywiście robi się straszne.

Ksssa: Nóż to nóż, zawsze można przywalić w skroń rękojeścią. Wink

Chociaż teraz ta dyskusja nie ma sensu, bo jeśli porównamy Halta do Chucka jego zabójcze możliwości wzrosną do nieskończoności.

Haltówna

I tak uważam, że tekst ,,Jedyny raz gdy Halt się mylił, to gdy myślał że popełnił błąd" jest bardzo, bardzo prawdziwy. Czyż żyje na tym świecie ktoś, kto odważy się zaprzeczyć?
A 12 część MUSI uwzględniać Halta! Najbardziej się boję, że Flanagan zrobi coś tak okrutnego jak w 5 i 6 tomie - Halt pojawi się tylko na samym początku i w epilogu, a tak to wszystko o Willu... Nie przeżyłabym tego! Very Happy

jakby co, zgłaszam się do pomocy przy pisaniu specjalnej spaczonej wersji ostatniego tomu ,,Zwiadowców"!

Brązowe Oczy

Będę pamiętać. Wink

Mnie też ten tekst bardzo się podoba. Cała prawda.

merlin0

Według mnie Flanagan uwzględni drużynę Czapli jakoś w 12 tomie. Bo czemu niby zatrzymał zwiadowców dla napisania Drużyny?

Brązowe Oczy

Bo mu się znudziło i chciał zająć się czymś nowym? Bo chwilowo nie miał weny na "Zwiadowców"? Bo początkowo nie planował 12. części? Odpowiedzi może być mnóstwo.

Zwiad Owcy

"The Royal Ranger is confirmed to be the final novel in The Ranger's Apprentice series. 1 Precious little information is known about it. It will be released on October 1, 2013
John Flanagan stated in an interview that the final book of the series will tell the story of Will's first apprentice being the first female ranger.

To znalazłam na jakiejś angielskiej stronce... Wnioskuję z tego ,że tytuł 12 części to królewscy zwiadowcy.

jusssstaaaa

To już dosyć stara informacja, kilka lub kilkanaście postów temu Ksssa podała jej nieco bardziej rozbudowaną wersję. Wink

Co do Halta, to zawsze wyobrażałam go sobie jako Chucka o szpakowatych włosach. Może to właśnie on powinien zagrać Halta w filmie? Very Happy

Ksssa

Jak kto woli. Ja sobie na początku upatrzyłam Viggo Mortensen na miejsce Halta, ale po przemyśleniu stwierdziłam, że lepszy będzie Kevin Costner. Viggo nieźle zagrał Obieżyświata w WP, ale Costner wygrał filmem o Robin Hoodzie.

Brązowe Oczy

Ja mam wrażenie, że ktokolwiek to zagra i tak nie sprosta moim wygórowanym oczekiwaniom, nie wspominając o tym, że pewnie będzie wyglądał nie tak, jak powinien.

Ksssa

A ja akurat bardzo cieszyłabym się z Costnera. Oczywiście po właściwej charakteryzacji. Jak dla mnie świetnie wpasuje się w role ''ludzi, którzy mają na cały świat wyj... to znaczy mają go gdzieś''. Very Happy

Haltówna

Costner nie byłby zły (choć jeśli chodzi o Robin Hooda to wolałam wersję Russela Crowe'a), Viggo Mortensen też, ale przyznam się wam, że zawsze wyobrażałam sobie Halta z szalonymi oczami Roberta Downeya Juniora. Nie uważacie? Czarne włosy, czarne oczy, szalone spojrzenie, no i... co tu dużo gadać, taki z niego kurdupel trochę, ale za to ma tak zwany styl

Ksssa

Właściwie jeśli chodzi o styl to chciałabym by aktor zagrał jakoś w stylu Johnnego Deppa. On nie pasuje do tej roli, ale jego styl owszem.