Zwiadowcy: księga 12 (dyskusja przedpremierowa)

Ksssa

1. To co się dzieje w ,,drużynie" dzieję się przed dziesiątym tomem ,,Zwiadowców" i może trochę po, więc skoro Gilan tam będzie to będzie na pewno przed dwunastą częścią.
2. Co do głównodowodzącego to ja myślę, że Will i Gilan raczej nim nie zostaną. Otóż dlatego, że oprócz umiejętności i zasług trzeba też mieć CHĘCI! A wszyscy wiemy, że Gilanek i Willcio kochają Redmontek, bo są tam piękniusie dziewczynusie... dobra poniosło mnie.

Co do czego to ja już wolę snajperskiego Halta grającego w golfa niż zdziadziałego staruszka... brrr...

LadyPauline26

Ja myślę, że jak chodzi o rolę głównodowodzącego Will i Gilan nie wybraliby tego stanowiska, nie dlatego, że są przywiązani do Redmont, tylko dlatego, że są przywiązani do swojego trybu życia. Na papierkową robotę narzekali wszyscy, ale wydaje mi się oni są zbyt ruchliwi i chętni do działania (nie wiem jak inaczej to określić), żeby siedzieć na tyłku i pisać raporty albo decydować na wojnie o taktyce, siedząc w namiocie, zamiast śledzić wroga i robić rozpoznanie.
Flanagan chyba nie byłby w stanie uziemić ich w Araluenie (miałam na myśli zamek, ale w sumie to samo można powiedzieć o kraju).

Ale kończę te spekulacje, bo za niecały miesiąc książka będzie u mnie na półce, więc wszystkiego się dowiem. O ile nie przesuną znowu terminu wydania -.- I może forum wreszcie chociaż trochę odżyje, bo pojawią się nowe wątki i nowi bohaterowie do obgadywania Very Happy

kokosmx

Mam nadzieje, że u mnie w empiku będzie ta książka, jak będzie trzeba to się zerwę ze szkoły i pójdę z rana, żeby nie wykupili... Bo zazwyczaj to jest tak, że tylko pięć egzemplarzy przyślą i zadowoleni.

Ksssa

A wiecie, że można już teraz zamówić przedpremierowo? Kusi mnie by już teraz złożyć zamówienie... i dostanę tę książkę w swoje łapska hahaha! XD Dobra, nie ta godzina...

assanda

No dobra dawno nie pisałam, ale postaram się streszczać.

Co do okładki to fajna, ale angielskie wersje są lepsze.
Co do Halta to wątpie by Flanagan umieścił go w roli podstarzalego doradcy w końcu, choć go nie lubię, jest on postacią, którą kreował przez większość z jedynastu części. Po.prostu będzie mu szkoda.
Co do głównodowącego korpusu to sądzę, że zostanie nim jakaś nowa postać. Pewnie będzie wspomniane, albo nawet opisane jak to Will odmówił . Premiera już nie daleko więc nie chcę sie rozpisywać co do treści.
Co do daty premiery to dobrze, że już niedaleko. Szkoda tylko, że cierpie na ZPK- zespół pustej kieszeni Very Happy

. Ale właściwa premiera jest trzy dni po moich urodzinach.
To tyle co do watków poruszanych podczas mojej nieobecności.

Brązowe Oczy

Ludzie, jak piszecie, że nie lubicie Halta, to zaczynam się zastanawiać, czy to ja mam obsesję, czy wasze halty są jakieś inne.

Dwa tygodnie mnie nie było, a tu taaaakie zaległości.

Te koniki na okładce... (obsesja nr 2). Zastanawia mnie rola morza. Czyżby tylko taki ozdobnik?

Ksssa

Też dopiero zauważyłam to morze! No, no! Wiedziałam, że nasz pan Flanagan lubi się chwalić swoją wiedza o statkach itd. ale tu chyba coś grubszego się kroi Very Happy

LadyPauline26

Mam nadzieję, że nie. Halt znowu się, za przeproszeniem porzyga, a akurat opisy działania i wyglądu statków są zwykle trochę nudne. Opisy miejsc i postaci mogę znieść, nawet jak mają po dziesięć stron każdy, ale mam szczególny uraz do takiego wymądrzania się w książkach w jakiejś dziedzinie. Zwłaszcza, że (tak, wiem, trochę wstyd) najczęściej czegoś nie rozumiem Very Happy

Po prostu w głowie mam tak silną wizję, że żadne opisy i tłumaczenia nie mogę się przez to przebić. Jak wyobraziłam sobie, że statek płynie na północ, to nic go nie zawróci na południe Very Happy

Samo morze by mi nie przeszkadzało, chociaż od pierwszego tomu bohaterowie nawet stu stron nie usiedzieli na tyłku w Redmont (jedenasty tom się nie liczy Very Happy

), więc fajnie by było, gdyby coś się działo w miejscu, gdzie zaczęła się seria.

A ja już się nie rozpisuję Kwadratowy

Tylko tytuł tego działy można by zmienić na: Część 12. Wielkie spekulacje. Bo książki jeszcze nie ma, a zrobiło się z tych domysłów już piętnaście stron.

Werak

Brązowe Oczy

Flexor

THE ROYAL RANGER is set around 20 years after Book 11. Who do you think will be the Ranger Commandant now?
Te zdania pochodzą z facebooka. A jednak akcja dzieję się 20 lat po 11 tomie.

Brązowe Oczy

Chyba zapomniałeś o słowie "around".

O "everybody lies" nie wspominając.

Yaela

Już nie mogę się doczekac, mam w nosie, że to (może) będzie 20 lat później, dobrze jest przecież wiedziec o dalszych losach bohaterów, nie?

Werak

Yaela

Ja jednak mam nadzieję, że Halt dostanie złoty liśc i będzie siedział w książkach. Staruszek napadający na złodzieji... trzymajcie mnie bo na samą myśl...

assanda

No cuż 20 lat to sporo nie ma co się oszukiwać. Jednak może nie tak dużo by większiść bohaterów już nie żyła. Jednak nie lubię zbyt dużych przedziałów wiekowych między częściami. Po prostu gdy już wyobrażę sobie jakiegoś bohatera to zostaje taki już na zawsze.
Może ta książka nie będzie taka zła. Ciekawi mnie jeszcze kwestia Gilana i Jenny. Mam nadzieję, że nie będą razem no bo do siebie nie pasują. Nie wiem jak wy, ale mnie mdli na myśl o wątkach miłosnych. Rozumiem jeden może być, ale łączenie wszystkich bohaterów w pary sprawia że (cenzura).

Yaela

Racja, miała byc opowieśc przygodowa, a jest jakieś romansidło

assanda

Uff.... Nir jest to pełen oddech ulgi, ale na pewno odrobinę ulgi w nim jest. Nie dwadzieścia, a szesnaście lat po "Zaginionych Historiach". Zawszę trochę mniej.
Napisał o tym Flanagan w piśmie do fanów.

Yaela

16? To aż 4 lata różnicy! Smile

Flexor

assanda

To niech Janek się wreszcie zdecyduje... W su0mie to może faktycznie lepiej, że bohaterowie będą starsi. No bo wzmianki typu: " Nie brali go na poważnie z powodu młodego wieku " nieziemsko mnie denerwują.

Brązowe Oczy

Ech... 16 to przecież około 20, czyż nie? Dlatego dla uproszczenia(?) piszą "around 20".

W sumie sir Barristan miał jakieś 63 lata i nieźle sobie radził (wybaczcie mi te GoT-owe odwołania). Ale nie sądzę, żeby Janek nie posłał Halta na emeryturę. Chociaż... Nie. Chyba nie.

assanda

"Around".... No tak nie ma to jak trochę uprościć sobie życie. (Wcale nie jest to sarkastyczna wypowiedż).

Halcik

Ludzie co za różnica, czy 16 czy 20 lat po? Jakie to ma znaczenie?
Wracając do tematu, uważam,że 12 część może być całkiem niezła,pod warunkiem,że:
-nie będzie cały czas tylko Will, Will i jeszcze raz Will jak w 5 i 6
-będzie Halt(nie jako stary dziadek)
-Maddie nie będzie się bardzo wtrącać do książki(mało prawdopodobne).
Niestety bardzo prawdopodobne jest,że horaceevanlyniątko będzie super super buntowniczą zwiadowczynią z procą w ręku. Czyli koszmar!
Co do Halta mógłby zostać Smoczym Jeźdźcem i w ten sposób zapewnić se życie wieczne(wiem,wiem,to nie realne)...

Yaela

Niestety... Razz