Co was rozbawiło???

Erin

Mnie rozbawił 2 rozdział 4 tomu.

Matys

Fajny był ten obcykany żarcik zwiadowców.Żeby go dosiąść musisz powiedzieć "Brązowe oczy"-Gilan
"Brązowe oczy"-Will
Nie do mnie do konia.-Gilan

Akela

Było tyle śmiesznych fragmentów, że aż ciężko się zdecydować co było najlepsze! Więc moja odpowiedź brzmi: każda śmieszna scena w każdym tomie. I po kłopocie!

Uwielbiam Willa

Moim zdaniem najśmieszniejsza książka to 3 księga, jak Horace kłóci się z Haltem

Alyssa

Podobały mi się wszystkie części, przy wszystkich się śmiałam. W ,,Ruinach Gorlanu" podoba mi się cięty język Halta (zresztą tak jak we wszystkich) oraz droga na Zlot Zwiadowców". W ,,Bitwa o Skandię" opis Halta w przebraniu skandyjskim i jego choroba lokomocyjna.

Marta

Mnie się bardzo podobał fragment 7 części, jak nadawali przydomek Willowi, "Will spod mostu" Wink

.

Akela

Tak, to było dobre! Will spod mostu może się ciut źle kojarzyć

Cassie

Zdecydowanie Oblężenie Macindaw. Śmiałam się z 10 minut z rozmowy Willa z Malcolmem i Horace'm o tym wózku. To z tymi kołami było boskie. A rozmowa Willa z Horace'm pod wózkiem też była boska Very Happy

Jednak wg mnie to te koła od wózka biją wszystko na głowę. <3

G.

Nemo

Tych śmiesznych fragmentów w każdej części było mnóstwo!! I każdy był cudowny Razz

Do tej pory pamiętam w 3 części to z pieczęciami!! To było fantastyczne!!

Will15

Zaznaczyłem 6.Ta rozmowa pod wózkiem bije wszystko. Very Happy

Naprawdę uśmiałem sie jak nigdy. Razz

Akela

Nemo, pieczęcie były w księdze czwartej. Ale fakt, tez się uśmiałam przy pieczęciach. Rozmowa pod wózkiem:

Horace: Nudzę się.
Will: To ułóż limeryk.
H: Na czym go zapiszę?
W: Najpierw go wymyśl.
-.-
H: Co się rymuje z Macindaw?
(Will zgrzyta zębami)
Jakoś tak to było, w przybliżeniu.

Jachuuu

Oblężenie Macindaw, według mnie rządzi Very Happy

!

Zwiadowca 51

Hehe I tom świetny ale nie ukrywam że były momenty w których ze strachu narobiłem w gacie.
Pomijając ten fakt I tom był super, extra,bextra i temu podobne

C.

Jachuuu

Albo dobry był tekst:
H -Czy możesz pożyczyć hełm?
S -Znajdź sobie inny kubeł!

Legenda:
H- Halt
S- Svengal

To z siódmej księgi. uśmiałem się przy tym Very Happy

.

Lavena Wilczy Kieł

Ha ha ha! No to było super, ale z 7 części lubię też to:
,,-Ten Mężczyzna to Omar ib'n Talud - powiadomiła go.- Z pewnością zajęty jest jakimiś sprawami wielkiej wagi. Jest naszym Aszejkiem. (...) A także moim mężem - dodała.- I dobrze wie, że nasz namiot wymaga naprawy oraz że przydałoby się też wytrzepać dywan. Właśnie dlatego jestem pewna, iż zajęt jest bardzo ważnymi sprawami." Ha!

Jachuuu

No! To też było dobre.

Akela

W 7 tomie było mnóstwo fajnych i rozwalających tekstów, jak na przykład to o czym już ktoś wspominał, czyli jak Will został znaleziony przez Aszejka i mówi "Ale nochal". Pamiętacie? :hamster_XD:

Alyssa

W zwiadowcach podoba mi się wszystko. Najśmieszniejsze fragmenty to: pierwszy dzień w chacie Halta, odbieranie konia, droga na Zlot, i dużo innych. Przyoczę jeden fragment z 6 części:
(Po zabiciu Butlle'a)
,, Z niepokojem zerkał z pomostu w dół. Spoglądał na kamienne płyty i lustrował wzrokiem skuloną sylwetkę martwego brodacza. Horace stanął obok. Położył dłoń na ramieniu skirla.
-Nie kłopocz się. Z tamtym już koniec - powiedział.
Gundar łypnął spode łba. W oczach miał lekceważenie.
- Z tamtym? Do diabła z tamtym! Mam nadzieje, że mój topór się nie wyszczerbił!

Cinuś

Mnie w czwórce bardzo rozbawiło ostatnie 20 stron. Jak Rodney zareagował na to, jak Horace urósł i ten fragment:
"-Błagam o wybaczenie - wykrztusiła (Cassandra) przez łzy. = Lecz kto z was znał moją babcię, ten zrozumie. Miała twarz buldoga i takiż temperament. Nie dziwiłabym się więc, gdyby dziadzio uległ pokusie !"
To mnie najbardziej w całej serii rozbawiło Very Happy

Dlatego zaznaczam czwórkę !

Akela

Owszem, przy tym fragmencie można się poryczeć ze śmiechu, jak zresztą przy wielu innych.

LordIsak

Nie wiem, prawie wszystkie były tak samo śmieszne.

Nemo

Zgadzam się z Lordem Isakiem!! Wszystko było śmieszne i bardzo trudno wybrać odpowiedni fragment...

Halt Zwiadowca

Mnie najbardziej rozśmieszyło Oblężenie Macindaw, szczególnie rozmowa pod wózkiem Razz

, ale w prawie kazdym tomie było dużo śmiesznych fragmentów.

Akela

Temu stwierdzeniu ciężko jest zaprzeczyć.

Harv

Mnie najbardziej rozśmieszyła część Płonący most. Najbardziej podobały mi się teksty Gilana np. jak Will uczył się obrony dwoma nożami, o tym toporniku i jak kazał mu mówić do siebie "Panie"