Zapowiedź

Kimi563

Okładka super, tam nawet z tyłu jakaś tajemnicza, otoczona mgłą postać jest ojjj będzie ciekawie

Erak · Gość

Najgorsze jest czekanie.

Karen

I prześciganie się w domysłach.

Actia

Czasem oczekiwanie na książkę jest o wiele przyjemniejsze od chwili, gdy już ją się czyta, ale wątpię, że tak będzie z piątą częścią Zwiadowców. Tak więc nie mogę się już doczekać na tę książkę i mam nadzieję, że nie zawiedzie ona moich oczekiwań. A co do okładki - podoba mi się, tak jak poprzednie cztery;]

Chabersztyna · Gość

mi się podoba Smile

klimat tajmniczy, pasuje do pozostałych okładek. a co do ostrości, to mi się zdaje, że to jest powiększone zdjęcie, dlatego tak rozmazane.

Dorian

Książka wydana zostanie 24 lutego 2010r. Będzie miała 400 stron.

dragon7132

Fajnie, że aż 400 Razz

. Chociaż żebym ją czytał przez dłuższy czas to musiała by mieć z 1000 Very Happy

. Ehhh.... trochę głupio że 24 lutego, myślałem że wyjdzie jakoś tak przed feriami i w ferie będę miał co robić Razz

Ellenai · Gość

Taaa, powinno być z półtora tygodnia wcześniej, żeby można było przeczytać w ferie... Chociaż znając moją księgarnię, to pewnie będzie jeszcze poźniej... Chyba zamówię sobie w Merlinie.

Kamposiasta

Będzie co czytać

Wyrwij

No szkoda, że tak późno...
No cóż, ważne, że będzie...
Tylko 400 stron?...
Jak wydadzą następne, a mam szczerą nadzieję, że tak, to tam ma być około 500 stron.
No nie wiem jak wy, ale to dla mnie książka jednodniowa

tj. nie pójdę spać, dopóki nie przetrawię...

Grakula

Chyba specjalnie jest to tak zrobione żeby więcej zarobili np. "Uczennica Maga" ma 800 stron i kosztuje 40zł, za tyle samo stron "Zwiadowców" zapłacilibyśmy dwa razy więcej (na oko, nie liczyłem dokładnie)...

Wyrwij dla mnie też jest to kwestia jednego dnia, a nawet paru godzin Razz

Dorian

Więcej zarobili?

Nie wiem o co ci chodzi...

Grakula

O objętość książki mi chodzi. Zwiadowcy mają niewiele stron w porównaniu z innymi książkami i jeszcze te litery... jak dla niedowidzącego... I właśnie dlatego więcej zarabiają na sprzedaży co zresztą opisałem w poprzednim poście

Adirael

Nie zawsze od tego zależy. Często się zdarza, że każda kolejna częśc jest droższa od pozostałej, a krótsza od poprzedniej. Tak było chyba w przypadku Harrego Pottera i Eragona

Erak · Gość

wyrwij jak Ty robisz te buźkę ze zwiadowcą?? -_-

Karen

Według mnie liczba stron jest niezła, taka akurat. To właśnie lubię w tej książce - nie ciągnie się Wink

Natomiast jeżeli chodzi o datę wydania, też nie robi mi to wielkiej różnicy, pewnie połknę w kilka godzin.

Nimrodel

Ja się bardzo cieszę z tego powodu, tylko trochę szkoda, że nie będzie wydana 2 lutego, bo miałabym niezły prezent na urodziny.

Heh, nieźle dużo stron, choć czytało się dłuższe książki. W każdym razie jestem bardzo zadowolona. :>

Ireth

Ma ogromne literki, więc będzie tego mało... 400 stron to długość w sam raz, ale normalną czcionką, a nie dla ślepnących ludzi!

Levicorpus

Powiem Wam, że opis "Czarnoksiężnika z Północy" nie przypada mi do gustu. W pierwszych dwóch tomach serii wystąpiły takie wymyślone istoty jak kalkary i wargale, lecz pomimo tego "Zwiadowcy" bardziej przypominają dobrego przygodowca niż książkę fantasy. W kolejnych dwóch autor ukazuje, że liczy się strategia i taktyka.

Czy nie wydaje Wam się, że autor wprowadzając typową magię, nie chce upodobnić jej do innych znakomitych epickich fantasy? Mam tu na myśli choćby "Władcę Pierścieni" lub "Opowieści z Narni". "Zwiadowcy" to świetny przygodowiec bo ukazuje że i bez posiadania magicznych mocy można pokonać wroga. Co myślicie na ten temat?

Elladan

Hmm... Ciekawy punkt widzenia. Myślę jednak, że autor nie chciał się do czegoś upodobnić. (:

Grakula

Przede wszystkim nie porównujmy "Zwiadowców" z dziełami Tolkiena. To tak jakby porównać pracę domową z podręcznikiem Razz

Poza tym w fantasy (przynajmniej dla mnie) najbardziej liczy się świat (dlatego nie znoszę Pottera) i ciekawe przedstawienie historii. Co z tego że jest tam mało fantastycznych istot? Lepiej żeby było ich mało niż żeby miało być ich za dużo (znowu Potter się kłania). "Zwiadowcy" to po prostu coś pomiędzy Low Fantasy a High Fantasy, czyli nadal fantasy.

Elladan

Nie zgodzę się z Tobą Grakula. Podałeś zły przykład. Nawet bardzo. Dlaczego porównujesz pracę domową z podręcznikiem ? W podręczniku jest mało błędów albo nie ma w ogóle. Czego nie można powiedzieć o pracy domowej. Very Happy

Według Ciebie która saga, miałaby być pracą domową, która podręcznikiem ? Obie są bardzo dobre. Ale to prawda, że porównywanie tych światów pod względem przynajmniej fabuły nie jest zbyt trafione (elfy, krasnoludy etc.).

Levicorpus

Może źle się wyraziłem. Chodzi o to że właśnie chwalę "Zwiadowców" za to, że ma bardzo mało z fantasy. Ja od zawsze obracałem się w literaturze pokroju "Władcy Pierścieni" i cykl Flanagana to znakomita odmiana, wciągająca i poruszająca. Po prostu mam nadzieję że w nadchodzącej części autor nie przesadzi z tą magią o której jest mowa w opisie bo moim zdaniem zniszczy przesłanie tej książki.

Elladan

Nie, nie nie mówiłem do Ciebie Levicorpus tylko do Grakuli.
Grey_Light_Colorz_PDT_05

Levicorpus

Aaa, to przepraszam za swoje wyczerpujące wypowiedzi Smile