Życia ludzi w kołczanie.

Longer

Zastanawiam się nad poprawnością stwierdzenia, że zwiadowca ma w kołczanie: określoną liczbę strzał = liczba żyć ludzi. Chodzi o to, że w "Oblężeniu" Will korzysta z jednej z tych właśnie strzał (przesyła wiadomość). Jestem ciekawy czy powiedziane jest tak tylko o tych strzałach które mogą zabić lub czy wlicza się do tego strzała z cylindrem i z haczykami. (Halt użył jej do przebicia mocnej zbroi).

ZwiadowcaCezary

Myślę że zwiadowcy sami dobierali strzały, a powiedzenie mówiło o pojemności kołczanu.

Rachel

A ja odwrotnie - każdy miał 24 zwykłe strzały i jeszcze trochę miejsca, na te "specialne".

Karen

Bardziej podoba mi się teoria Rachel. Ewentualnie, jest jeszcze taka prawda, że strzała to strzała, każda może zabić, nieważne, jaka jest Wink

Nazwijmy to "strzałami uniwersalnymi".

mikolajp

Rachel ma rację, a co do powiedzenia, że każdy zwiadowca ma 24 życia w kołczanie mówi o celności zwiadowców.
G.

Samara

O ile pamiętam, to mieli trzy strzały specjalne (bynajmniej Halt miał) przebijające zbroje. 24 zwykłe.

G.

zabuza2012

A nie miał Halt tylko jednej i w bucie.?

kk569

Nie Halt miał 3, ale też Will w 5 części mówi coś o tym że ma jeszcze 23 strzały w kołczanie i tuzin w jukach przy siodle. Więc zwiadowcy nosili więcej przy sobie strzał.

mudancicha

Jasne, a co myślałeś? Że na wojnie weźmie strzeli sobie 24 razy i kaput? Że wejdzie do lasu w środku bitwy i będzie sobie strugał strzały? Razz

A te 24 życia w kołczanie... Ja się w 100% zgadzam z mikolajpem. To tylko powiedzenie! Chyba nie rozumiecie dosłownie powiedzeń, np. "Wziął nogi za pas". Razz

kk569

Oczywiście, że nie tylko po prostu skoro rozmowa zeszła na ilość tych strzał to przytoczyłem ten fragment. A co do strugania to raczej od takich spraw są służby zaopatrzeniowe Smile

Castagiro

Skoro sprawa jasna, że to tylko powiedzenie, które nie należy brać dosłownie to temat zamykam.