Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:48, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze trzeba zakończyć off-top bo to nie miejsce na rozmowy o tym czy krytykuję i dlaczego krytykuję.
Po drugie to gdzie się zarejestruję to zależy tylko ode mnie. Mam pełne prawo rejestrować się na każdym forum dostępnym w internecie dla szerokiego grona użytkowników sieci.
Po trzecie to jaką opinię wystawiam danej książce to jest mój wybór i mam do takowych opinii pełne prawo. Jest to moje zdanie na temat powieści. Nigdzie nie jest napisane, że na forum należy się wypowiadać o książce tylko i wyłącznie w superlatywach. Ellenai, z niczym nie przesadzam, ukazuje moje zdanie na temat książki.To, że jest takie a nie inne to wina jej samej gdyż jest to czytadło na jeden dzień/wieczór.
Po czwarte... dlaczego ktoś usunął mój post w tym temacie? Tak trudno poinformować mnie, że jest tam coś niezgodnego z regulaminem i, ze mam to zmienić albo mod/admin sam zmieni? Widocznie zbyt dużo czasu i wysiłku fizycznego to zabiera...
Po piąte to podtrzymuję nadal swoje zdanie, iż Morgarath kazał zlikwidować zwiadowcę bo ów człowiek był niewygodny i mógł tylko przeszkodzić. Chyba, że udało się go przeciągnąć na stronę Morgha...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:13, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wykorzystując tak częste na tym forum zdanie: zgadzam się z Castagiro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alyss_55
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Ruda Śląska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:04, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To w takim razie pytanie samo się nasówa: jak to zrobił tak by mógł nadal działać w ukryciu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:36, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Pewnie również zabił go po cichu a nie jakoś pokazowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alyss_55
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Ruda Śląska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:38, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ale jakim cudem nie dowiedziała się o tym reszta zwiadowców. Przecież utrzymywali ze sobą jakiś kontakt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:54, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Może się dowiedzieli ale autor nie opisywał tego w książce. Nie pamiętam żeby w ogóle ten problem był poruszany... To tylko tu tak go rozwałkowano.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:46, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
alyss_55 napisał: | Ale jakim cudem nie dowiedziała się o tym reszta zwiadowców. Przecież utrzymywali ze sobą jakiś kontakt. |
No i właśnie dlatego M. jest czarnym charakterem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abelard
Porwany przez Skandian
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Płock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:12, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wystarczy mała trutka w herbacie i zwiadowca ginie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:33, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ale z reguły to on sam zaparza sobie herbatę
Ale wiem o co ci chodzi.. Można truć ludzi na wiele sposobów - są dobre książki na ten temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drinien
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:39, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja także popieram Castagiro. Zwiadowca w jego lennie nie był mu na rękę więc pozbył się go. Jednak ciągle nie daje mi spokoju w jaki sposób tego dokonał...
Wydaje mi się, że członek takiego Korpusu nie dałby się tak łatwo wywieść w pole i dać zabić czy przekabacić. Chyba, że był tak samo dziwny jak Mearlon (nie jestem pewna czy tak to się pisało)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Drinien dnia Śro 18:41, 23 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Treaty
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:13, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A może korpus powstał po buncie Morgatha? To by wszystko wyjaśniało Wszkaże w książce wspomniane jest, że Zwiadowcy przyczynili się do zwycięstwa nad wojskami Morgatha - ale bitwa nie była bezpośrednio po jego buncie .
Wkońcu musiał mieć czas na zjednanie sobie Wargali i zebranie armii. Odchodząc od moich spekulacji - przecież owy Zwiadowca mógł po prostu opuścić lenno Morgatha i przykładowo zgniąć w czasie bitwy:). W książce było napisane, że Halt również mało co nie stracił życia w owej bitwie (uratował go ojciec Will'a)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Treaty dnia Czw 12:16, 01 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:47, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ktoś w jakimś temacie pisał, a raczej cytował, że korpus istnieje od 150 lat. Wątpię by Morgarath w chwili śmierci miał więcej jak 150 lat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Treaty
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:37, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dlaczego wątpisz?
Z tego co wyczytałem jego siły witalne pochodziły raczej z chęci zemsty i opętanego umysłu, niż ze "zwyczajnych" źródeł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:43, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nie słyszałem nigdy o przypadku zwykłego człowieka, który dzięki chęci zemsty i chorego umysłu żyłby ponad 150 lat a wyglądał i miał sprawność 30-latka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:45, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
hehehe Mamy przepis na długowieczność
Mi też się wydaje że to raczej niemożliwe. Zwłaszcza że w zwiadowcach nie ma magii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Treaty
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:08, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dobra poddaje się, obaliliście moją teorię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellenai
Gość
|
Wysłany: Czw 19:14, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Tak mi przyszło do głowy... Pewne to głupie, ale wyobraziłam sobie, że to ojciec Willa był zwiadowcą lenna Morgaratha i kiedy ten zdradził, on bojąc się o siebie i swoją rodzinę chciał wyjechać. Rodzinę wysłał wcześniej, a sam miał dojechać do nich później, ale nie zdążył, bo M. go zabił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:17, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, dla mnie to głupie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Treaty
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:39, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Przecież w pierwszej części było wyjaśnione, że ojciec Willa był sierżantem (ponieważ wywodził się z chłopskiej rodziny - nie mógł "zawędrować wyżej"), który zginął podczas bitwy z Morgarthem chroniąc Halta. Przeczytaj sobie koniec pierwszej części
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellenai
Gość
|
Wysłany: Czw 21:46, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No ja to wiem... Tylko taj jakoś wpadło mi do głowy... Dlatego a mówiłam, że to głupie. Ale czy chłop nie mógłby zostać zwiadowcą? Czemu nie, skoro zostawali nimi chłopcy nieznanego pochodzenia jak np. Will?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Treaty
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:05, 01 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że to czy mógłby zostać Zwiadowcą nie zależało od jego stanu, lecz od jego wrodzonych umiejętności . Ale wydaje mi się, że Halt nie miał powodu aby okłamać Willa wyjaśniając mu co się stało z jego Ojcem i Matką. Acha - pochodzenie Willa było dobrze znane Haltowi - przecież on mu o nim opowiedział i bądź co bądź, ale to on "wkręcił" go do sierocińca Redmont.
No chyba, że jednak Halt miał powodu ku temu, żeby okłamać Willa, a Ty zamieściłaś tutaj spoiler.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Treaty dnia Czw 22:07, 01 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellenai
Gość
|
Wysłany: Pią 15:07, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Pochodzenie Willa tak, ale to nie musiał być Will. Napisałam "chłopcy tacy jak np. Will."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Treaty
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 30 Cze 2010
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:45, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No, tak, ale było już wspominane, że to chodziło o dobry dobór ucznia. Tak jak Halt Willa Zwiadowcy najprawdopodobniej obserwowali ewentualnego pretendenta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wika1209
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:03, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zwiadowca napewno tam był. Morgrath mógł opłacić mu za milczenie i składanie pięknych raportów królowi. Przecież jego koszty nie obchodziły, byle tylko plan się powiódł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:47, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zwiadowca na pewno tam był, bo raczej Gorlan był dużym lennem. Jednak gdzieś czytałem że, po buncie Morgaratha jest tylko 49 zwiadowców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|