Słowa Halta w siódmej części.

Rose_Willton

Aktualnie przeczytałam już całą siódmą część, no i jest jedna taka strona, która nie daje mi spokoju. Podejrzewam, że jest to tylko pomyłka tłumacza, ale jednak proszę o wyjaśnienie...

Na sam koniec książki, po tym jak Will uratował przyjaciół w Maashavie Evenlyn spytała zapytała się Halta jak się spisała. (cytat)
,,-i co powiesz Halt. Jak się spisałam? (...) Ten zaś zwrócił ku niej brodate oblicze i pokręcił z wolna głową.
-Panie, wybacz mi. Stworzyłem potwora ( Szok

)- stwierdził. A potem uśmiechnął się i dotknął lekko jej dłoni.- I bardzo jestem z tego dumny.''

Thalia.

Tłumacz dobrze to przetłumaczył Wink

Ghador

Która strona? Zerknął bym sobie.

mudancicha

Nie rozumiem co jest tutaj dla ciebie nie jasne. Nie widzisz tutaj "ukrytej" pochwały?

pawel2952

Dla jasności :

"Panie, wybacz mi" - Zwrot do Boga, nie do Evanlyn.
"Stworzyłem potwora" - Lekko ironiczne. Evanlyn - dama i księżniczka zachowała się wręcz przeciwnie niż można było by się spodziewać po osobie jej pokroju. Po ksieżniczce nikt nie spodziewałby się i nie wymagał tak słusznej reakcji.
Później to już wiadomo, wyrażą zadowolenie z tego co się stało. Nie wini jej za to.

Jesteśmy tu po to aby wyjaśniać niewyjaśnione, więc luzik Smile

Halt O'Carrick

Ja mam wrażenie, że trochę o co innego Ci chodzi. To, że Halt nie był jej mentorem, nauczył ją mimo wszystko parę zachowań, które ona potem wykorzystała, czyli uczyła się od niego, brała z niego przykład. Dlatego pisze stworzyłem. Przynajmniej taki jest mój tok rozumowania Very Happy

Rose_Willton

Strona 463. Dzięki za wyjaśnienie. Wink