Rodzice Willa

Duncan11

no nie troche tylko bardzo (według mnie ) nieprawdopodobne

Abelard

No dla mnie też, Duncanie11

mudancicha

No przecież już to napisałaś Wink

Abelard

Wiem, ale może Duncan11 to przeoczył, bo napisał ,,no nie troche tylko bardzo według mnie nieprawdobodobne".

mudancicha

No dobra. Poprawiał mnie. Wink

Abelard

Nic się nie stało Wink

Patrzcie, 11 stron o tym, czy jest ojcem czy nie, a nikomu się jeszcze nie znudziło....

mudancicha

Ha! I nadal się nie znudzi!

Abelard

Cóż, zapewne. Ciekawa jestem jak by zareagował Flanagan, gdyby zobaczył pytanie: Czy Halt jest ojcem Willa?

mudancicha

Zamrugałby oczami ze zdziwienia, gdyby było tylko to pytanie, zadane wprost, tak jak Twoje. Very Happy

Abelard

Iznowu sięspotykamy w tym temacie!

A może on faktycznie coś takiego wymyślił i pomyślałby,,o kurcze, skad oni to wiedzą?"

oskar7654

No wątpię.Dużo mamy powodów,aby sądzić,że Will nie jest synem Halta.

mudancicha

Spotkamy się jeszcze w niejednym! Very Happy

Abelard

mudancicha

Ach, pochlebiasz mi!!! Very Happy

LadyPauline26

Muszę kilka rzeczy wyjaśnić więc ostrzegam - długi post.
1.Osz ty mudancicha. Zachapałaś moją teorię "Will dorósł do tej informacji". (Nie gniewam się).
2.Wyrwij - ja nie korzystałam z polskiej jeno Very Happy

angielskiej Wikipedii (nie myśl że znam angielski tylko słownik mam na kompie).
3.Halt nieco inaczej traktowałby Willa gdyby ten był jego synem. Wiem, że Halt jest specyficzny, ale chyba jako ojciec nie potrafiłby przez pięć lat udawać.
4.To bardzo nieprawdopodobne, ale jak se chcecie jeszcze dyskutować to proszę bardzo: "Will jest synem Halta, ale Halt (ani Will) o tym nie wiedzą. Mógł np. jako noworodek zostać porwany lub zgubiony (eeeeee nie) przez prawdziwych rodziców i przygarnięty przez nowych (trzeba mieć niezłego pecha żeby dwa razy stracić rodziców). Nikt nie mówił, że Halt nie ma żony wcale". - Takie zbiegi okoliczności NIE istnieją. I druga teoria równie bezsensowna: "Will to syn Halta, ale Halt nawet nie wiedział, że ma syna...". To wszystko bez sensu, ale jak chcecie to sobie to rozbudujcie.

Abelard

A proszę bardzo, LadyPauline. Mógł zostać porzucony/zgubiony i jest synem Halta, więc kto-Daniel- go tam wychował, umarł na wojnie- śmierć przy porodzie jest więc nie możliwa. Potem się spotykają, nie zauważają że są- choć wcale nie są- do siebie podobni i żyją dalej. Dla mnie może być.

mudancicha

No, zgadzam się. Nie muszą o tym wiedzieć.

Znowu usunęli...

Nahya

Bzdura.. to jest takie wymyślanie "co by było gdyby...". Jak dla mnie za mocno naciągane..

Abelard

Wiem, ale LadyPauline chciała, to ma Very Happy

LadyPauline26

Nie chciałam *oburzenie*...
Tylko, że było już tyle dziwnych teorii, że co szkodzi obgadać kolejne??
I jak już mówiłam, to nie jest możliwe, żeby byli rodziną (no chyba, że jednak nie wiedzą)... ale postawcie się w sytuacji Halta (gdyby wiedział). Potrafilibyście przez tyle lat własne dziecko oszukiwać. Ja bym nie umiała i nie spodziewam się tego po Halcie (ani po Flanaganie Very Happy

).

mudancicha

Ani po Halcie, ani po Flanaganie, ani po nikim innym.

LadyPauline26

Nie no... na pewno są jakieś wyjątkowe wyrzutki społeczne nie mające skrupułów

mudancicha

Musisz poczekać na więcej osób Wink

alyss_55

Ale spójrz na to tak: Halt chciał mu o tym powiedzieć, próbował już kilkókrotnie ale bał się jego reakcji. Wiem coś o tym, bo moi rodzice miesiąc kombinowali, jak mi powiedzieć, że będe miała młodsze rodzeństwo.

mudancicha

A czy w książce były jakieś momenty, w których Halt już zaczynał coś mówić, gdy nagle przestał? A poza tym młodsze rodzeństwo to raczej nie jest "ciężka" rzecz w przeciwieństwie do prawdziwego ojca. Ale to był dobry pomysł. Wink