|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bećka
Sierota
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:06, 17 Sie 2013 Temat postu: Rangi Zwiadowców |
|
|
W części 6 Maralon uważał się za lepszego od willa
(fragment)
Cytat: | -Will. Zwiadowca numer 50.
Drugi zwiadowca powitał go skinieniem
-Meralon. Zwiadowca numer 27. - Położył nacisk na liczbę, sugerując dyskretnie, że zajmuje wyższą pozycję niż Will. Choć sprawy miały sie inaczej. Jeśli nie liczyć Crowleya oraz grupy starszych zwiadowców dowodzącymi działaniami korpusu, wszyscy inni służyli równi stopniem. Nowy członek korpusu przejmował po prostu numer po zwiadowcy, który albo przechodził w stan spoczynku, albo ginął. to tylko czysty przypadek, że Will, jako najnowszy nabytek Korpusu, otrzymał numer 50. |
Czyli w końcu wszyscy są równi skoro mają srebrne liście (nie licząc złotych) czy starsi są na wyższym stopniu? W już zamkbniętym wątku mówione było, ze wszyscy są równi... Co o tym myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jusssstaaaa
Strzelec do tarczy
Dołączył: 15 Kwi 2012
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:31, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Wiadomo, że w Korpusie przede wszystkim funkcjonują rangi wyznaczane kolorem liścia. Brązowy dla czeladników, srebrny dla zwiadowców i złoty dla weteranów.
Wiadomo jednak, że niektórzy zwiadowcy mają nieco większe poważanie od innych. Zwykle są to ci starsi, bardziej doświadczeni, chociaż nie zawsze.
Myślę, że w Korpusie funkcjonowało to dokładnie tak samo jak w normalnym życiu- pierwszy był dowódca, potem jego osobista rada (w którejś części autor wspominał o czymś takim), najprawdopodobniej złożona z tych najstarszych i najlepszych, potem ci zwiadowcy, którzy uzyskali sobie poparcie innych, choć nie należeli do "rady", a na samym końcu najmłodsi i ci mniej utalentowani.
Chociaż nie było żadnego oficjalnego podziału, na pewno niektórzy zwiadowcy mieli nieco więcej do powiedzenia od innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alia11
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 27 Mar 2013
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koło Krakowa Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:47, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że jusssstaaaa wszystko już wytłumaczyła. Taki podział był chyba na tyle naturalny, że nie trzeba go było specjalnie rozpisywać w książce. Na przykładzie Halta widać, że trzeba było zasłużyć sobie na swoją rangę. Halt i Gilan mieli srebrne liście, czyli teoretycznie ten sam status w korpusie, a jednak w pierwszej części, tylko starszy z nich miał wstęp do namiotu dowództwa.
Mnie bardziej zastanawia, dlaczego Will otrzymał pięćdziesiąte miejsce. Zwiadowca, po którym odziedziczył lenno Seacliff miał numer 26, więc skoro odchodził na emeryturę, Will powinien wskoczyć na jego miejsce.
(Czyli był lepszy od tamtego buraka ).
A poza tym Alia11 ma rację. Taki temat nie mógł się nie pojawić na forum, więc mogłaś trochę poszukać i może wszystko by się wyjaśniło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Sob 16:48, 17 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:11, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Te numery to tylko kolejny błąd Flanagana. Jeden z wielu. Don't care. Poza tym Will musiał dostać jakiś specjalny numer. A nie taką zwykłą dwudziestkęszóstkę. To dobre dla śmiertelników.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Brązowe Oczy dnia Sob 20:34, 17 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bećka
Sierota
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:13, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Alia11 napisał: | Taki temat już chyba był. To że jesteś nowa ( tak mi sie wydaje) nie znaczy że możesz zakładać nowe tematy, tylko dlatego że nie chce ci sie szukać innego, który i tak jest o tym samym. I potem to się mnoży i powstaje 10 takich tematów. A tu masz link:
(musiałam usunąć adres www) |
Tak jestem nowa i nie będę udawać, że nie wiem.
Po pierwsze tamten temat jest zamknięty, a po drugie temat jest troszkę inny niż ten tu. Tamten jakże zacny człowiek pyta się jakie są rangi zwiadowców. Natomiast ja tu się pytam na podstawie fragmentu z książki czy wszyscy zwiadowcy są równi czy występuje jakiś podział (oczywiście chodzi mi o zwiadowców, którzy noszą SREBRNY liść. Tle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bećka
Sierota
Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:16, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Brązowe Oczy napisał: | Te numery to tylko kolejny błąd Flanagana. Jeden z wielu. Don't care. Poza tym Will musiał dostać jakiś specjalny numer. A nie taką zwykłą dwudziestkęsiódemkę. To dobre dla śmiertelników. |
Żaden błąd. Will dostał 50 (po swoim poprzedniku), a nie 27
Na końcu jest wyjaśnione wszystko, przeczytaj całość a zrozumiesz, bo piszesz nie na temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:23, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Nie pisze nie na temat tylko pomyliła sobie 27 z 26. Bez przesady Mówiła o hipotetycznej sytuacji, a nie o tym, co na prawdę było w książce.
A ja nie czepiam się Flanagana, ponieważ mam do niego sporo cierpliwości , tylko tak się kiedyś zastanawiałam. Tak by było logiczniej. Ale Zwiadowcy i logika nie zawsze się lubią
(A poza tym nie powinno się pisać posta pod postem. "Nieznajomość prawa szkodzi" - już po łacinie nie pamiętam . Więc uważaj... Tak tylko ostrzegam).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:33, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Bećka napisał: | Brązowe Oczy napisał: | Te numery to tylko kolejny błąd Flanagana. Jeden z wielu. Don't care. Poza tym Will musiał dostać jakiś specjalny numer. A nie taką zwykłą dwudziestkęsiódemkę. To dobre dla śmiertelników. |
Żaden błąd. Will dostał 50 (po swoim poprzedniku), a nie 27
Na końcu jest wyjaśnione wszystko, przeczytaj całość a zrozumiesz, bo piszesz nie na temat. |
Jego poprzednikiem był Bartell, zwiadowca 26. Mój błąd. (Chociaż to ciekawe: 26, 27... przypadek? Nie sądzę. [No dobra, może jednak])
Tak więc Will powinien dostać 26, nie 50. O to mi chodziło, pomyłka w numerze.
EDIT: Dzięki, LadyPauline (Och, czy naprawdę musisz mieć taki nick? Nie chce mi przejść przez klawiaturę. Wiesz, pałam nieskrywaną nienawiścią do tej postaci.) Tamtego posta poprawiłam.
EDIT2: A co do rang, to, w kolejności rosnącej:
Korpusowy Idiota (Idiots... Idiots Everywhere)
Korpusowa Miernota (Moja była matematyczka: Jesteś ćwok!)
Korpusowy Średniak (Statystyka nie kłamie)
Rzadki Przypadek Inteligentnej i Uzdolnionej Jednostki
Komendant
Uczeń Halta
Halt (Bowiem Halt jest tylko jeden)
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Brązowe Oczy dnia Sob 20:42, 17 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:12, 17 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Myślę, że na tym można skończyć ten temat W sumie co tu jeszcze można dodać?
Podsumowując: niby wszyscy są równi, ale niektórzy ze względu na wiedzę mają więcej do powiedzenia w sprawach państwowych. A tamten 27. zwiadowca, po prostu się wywyższał, żeby podbudować sobie ego.
Koniec, kropka.
(A co do mojego nicku, to nie wiem, dlaczego jej tak bardzo nie lubisz, ale gdybym teraz wybierała, pewnie zostałabym LadyMargareth32 ... ale cóż. Już za późno na zmiany, jak się tyle człowiek porozpisywał. A szkoda, bo chociaż panią O'Carricową lubię, wolałabym mieć nick spoza książki. Bez urazy, dla wszystkich Willów i Haltów, ale wybieranie imienia głównego bohatera wydawało mi się strasznie banalne )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel2952
Strzelec do tarczy
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:10, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Wielbmy mnie... otóż rozjaśnię Wam istne mroki średniowiecza
Araluen czy jak mu tam, jest podzielony na pewne obszary administracyjne. Województwa, kanty, landy, hrabstwa itp. itd. Każdy zwiadowca jest przypisany do jednego swojego obszaru. Po ilości zwiadowców doszukujemy się na ile takowych obszarów podzielone zostało państwo minus 1 (Crowley nie ma przydzielonego terenu, lub nie powinien jako dowódca - nie jest "czynnym" zwiadowcą, siedzi w Araluenie. Jeśli nie, Flanagan powinien się poprawić...)
Każdy zwiadowca ma swój stopień... Brązowy, srebrny, złoty... to fakt. Ale wyższość jednego zwiadowcy nad innym nie pochodzi od doświadczenia, wzrostu, obwodu bicepsa... ale....
UWAGA - to dla większości będzie szok. Niektórzy mogą płakać.. inni bić głową w mur. Jeżeli masz problemy z sercem, lepiej nie czytaj dalej... Najlepiej skonsultuj się z lekarzem czy Twoja psychika udźwignie ten ciężar... wielu z Was, uderzy pięścią w stół... i powie "To takie oczywiste.. Dlaczego ja sam na to nie wpadłem? Cóż...
... od obszaru jakie mu przydzielono. Jedne będą ważniejsze od innych zawsze... i tak zwiadowca Araluenu pełni ważniejszą funkcję niż ten który pilnuje jakiegoś terenu w którym nic się nie dzieje. Zwiadowcy obarczeni większą odpowiedzialnością - w niebezpiecznych terenach, przygranicznych, ważnych dla państwa.. są po prostu ważniejsi. Ich zadania są bardziej odpowiedzialne i niebezpieczne. Nic więc dziwnego że traktują z wyższością zwiadowców z mniejszych hrabstw. Doświadczenie nie ma nic do rzeczy, bo hrabstwa są przydzielane bardziej z przypadku niż za zasługi. Tak więc jak dobry by nie był, ma małe szanse by wskoczyć wyżej - do ważniejszej dzielnicy, pełnić istotniejszą funkcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:45, 18 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
A ja się z panem powyżej nie zgadzam
Funkcji w wielkich lennach nie przyznaje się z przypadku, bo nikt rozsądny, nie dałby obszaru o strategicznym położeniu, jakiemuś miernocie, który ledwo dostał srebrny liść. Nawet Will - pan idealny, który ocalił księżniczkę, spalił most, zawarł ważną pokojową umowę i zrobił inne bohaterskie rzeczy (ach!) - dostał na początek jakieś żenujące Seacliff, gdzie jedynym problemem była leniwa załoga, bo już nawet Skandian nikt się nie spodziewał.
Fakt, że Halt pracował w jednym z ważniejszych lenn, też jest nie bez znaczenia, bo Redmont było duże, więc ktoś kierował się jego doświadczeniem, zanim go tam umieścił. Aczkolwiek, można sobie zasłużyć na awans, co widać wyraźnie na przykładzie Gilana, który stacjonował - jeśli dobrze pamiętam - w Merric, żeby potem przeskoczyć do Norgate i w kolejnych tomach, na jeszcze wyższy stopień.
Możliwe, że niektóre osoby dostawały swój obszar przypadkiem (np. Meralon, który do Norgate się nie nadawał), ale wtedy, kiedy błąd wykryto, wywalano takiego niedojdę i wstawiano na jego miejsce kogoś lepszego. Przecież Crowley i Halt sami rozmawiali o tym w tomie szóstym.
Tak więc opcje są dwie:
a) albo jednak nie rozjaśniłeś mroków średniowiecza,
b) albo ja za daleko zabrnęłam, żeby czuć się oświecona
*** *** *** ***
(Tzn. z jednej strony masz oczywiście rację: ktoś z ważnego lenna, ma ważną funkcję i czuje się lepszy. Ale i tak wszystko sprowadza się do doświadczenia, bo bez niego zwiadowca by takiego lenna nie dostał )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Nie 13:01, 18 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KX Keytinho
Sierota
Dołączył: 06 Wrz 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:10, 07 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaję, że numer może być od lenna, czyli Seacliff jako mało znaczące, przyłączone na końcu miało numer 50, może Bartell najpierw dostał lenny nr 26
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:36, 07 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wydaje mi się.
Przecież numer Zwiadowcy był raczej stały, a Meralon nie mógł dostać na sam początek lenna z numerem 27. Początkującemu dawało się małe i bezpieczne tereny, a nie te wielkie, czy średnie. (A idąc Twoim tokiem myślenia - nr 27, oznaczał właśnie średnio ważne lenno, ale nie tak spokojne jak Seacliff.)
Przynajmniej tak mi się wydaje. Poza tym nadal podtrzymuję swoje poprzednie teorie i to, że numery przyznawano przypadkowo - np. po tym kto odszedł z korpusu.
Przecież dzielny, waleczny Will "Ideał" Treaty, nie mógł dostać nr 50.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez LadyPauline26 dnia Sob 15:39, 07 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rangal
Sierota
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legnica Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:46, 09 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Co do numeru w którymś z tomów było wyjaśnienie - 'tylko czysty przypadek sprawił, że Will jako najmłodszy członek korpusu otrzymał numer 50'. Tak więc LadyPauline26 ma rację.
Co do pozycji poszczególnych zwiadowców - w I/II tomie było napomknięte coś o 'starszyźnie'. Zapewne, byli to członkowie, którzy w jakiś sposób wyróżnili się od innych. Należał do nich m.in. Halt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|