Psy

Ana

Ale konie zwiadowców były tak tresowane i wybierane to nie rozumiem dlaczego nie można by tak samo z psami.

Nahya

No właśnie o to mi chodziło... Wiesz takiego konia nie wzięli z nieba Razz

Castagiro

Proste, każcie biec koniu i psu jak najdłużej. Zobaczymy kto pierwszy padnie. Te po szkoleniu oczywiście.

Nahya

Wiesz Cast - sprawdzić jest łatwo. Dysputa dotyczy jednak tego czy da radę wyhodować takiego psa, który będzie niezmordowany tak jak konie zwiadowców.

Kemadus

Chyba raczej się nie da. Jeśli ktoś ma takiego konika jak zwiadowcy i psa jak Shadow, niech sprawdzi i nam powie.

Nahya

Ale zauważ że Shadow nie była szkolona ani nic. Poza tym jest zwykłym owczarkiem - nie był wyhodowany specjalnie po to by służyć zwiadowcom. Więc nie powinno się na nim sprawdzać tej opcji. ; p

G.

Kemadus

Może i masz rację. A i jeszcze: "Shadow nie była", bo to była suczka.

Okey, poprawione. ; )
G.

Merron

Will miał po prostu szczęście, że znalazł psa z wielkim talentem do tropienia.

damskate

Moim zdaniem pies w korpusie zwiadowców dobrze by zrobił, no ale niestety zwiadowcy mieli tradycje związane z końmi. Chyba, bo przecież Halt przemycił tą rasę. Zwłaszcza pies na starość tępią mu się zmysły morze o to chodzi? A poza tym jakiej ona była wielkości, bo nikt nie podał. Owczarki to duże psy, ale nie wiadomo jaki autor miał pomysł.

Jeśli są jakiś błędy ortograficzne to przepraszam.

Staraj się pisać bezbłędnie, np. duże, poza_tym, itd. Używaj przecinków.
G.

sandy

Zależy jakie owczarki.
Autor mógł napisać jaki to konkretnie owczarek.

G.

Drinien

Pies w Korpusie to nie jest najgorszy pomysł. Zwiadowcy działali samodzielnie, nie często się zdarzało, że mieli przy sobie jakiegoś przyjaciela czy po prostu miłego towarzysza podróży (oczywiście nie licząc wierzchowców). Fajnie by było gdyby mieli jakiegoś zwierzaka do przytulenia i pogłaskania czy pobawienia się trochę. Poza tym pies wspomagał by ich również węchem, słuchem i wzrokiem.

Uwielbiam Willa

Pies to dobry pomysł. Sam mam psa, więc wiem jak dobrze mieć go przy sobie.

A.

mikolajp

Ja uważam że to dobry pomysł tylko, że autor to później uwzględnił.

Ekhm.. zdania rozpoczynamy wielką literą, kończymy kropką i nie robimy błędów ortograficznych bo polecą punkty :>
N.

hahaha! Smile

Rafvan

Moim zdaniem może ktoś miał w Korpusie psa. W końcu np. Crowley uwielbia psy, więc sam może ma?

sandy

Co do Shadow to byla ona wzorowana na psie Border Collie. Napisałam do autora z pytaniem na jakiej rasie się wzorował i odpisał mi tak:
"Shadow was a tribute to my border collie, Pablo. She was the best dog
ever."

Po polsku:
"Shadow była hołdem dla mojego border collie,Pablo. Ona była zawsze najlepszym psem."

Nahya

No to autor się nie popisał moim zdaniem - ok, border collie są psami tak ślepo zapatrzonymi we właścicieli że faktycznie wygrywają wszelakie zawody posłuszeństwa itp. Ale Shadow miała być owczarkiem - a te już tak skore do współpracy z ludźmi nie są i wymagają dobrej tresury a nie byle jakich zabaw.
A zdanie: "She was the best dog ever" lepiej przetłumaczyć jako: To był najlepszy z możliwych psów, albo po prostu to był najlepszy pies, jakiego miałem. A nie że zawsze była najlepsza

Filo

Przeczytałem tutaj wiele argumentów za i przeciw ale myślę, że pies spowalniałby zwiadowców jest mniej wytrzymały. A jeśli znaleźli by sposób na przewożenie psa na koniu to i tak byłby to dodatkowy ciężar.

Nahya

Filo.. są psy które potrafią biegać tak długo jak koniec - choćby popularny husky. To ludzie w tej chwili tak krzywdzą te psiaki że trzymają je w domu i pozwalają biegać godzinę dziennie.. Psy odpowiednio przygotowane - tak jak konie zwiadowców, mogą być równie wytrzymałe Smile

Ana

Zgadzam się z tobą Nahya. Dlaczego niby odpowiednio wytresowany pies miałby nie być tak wytrzymały jak koń? Zresztą przecież konie też są tresowane.

sandy

Nahya

No bo raczej tego nie widać o chyba normalne - pies od urodzenia przebywał w nienaturalnych dla siebie warunkach. Nie wie że może żyć inaczej. Ale pewnie nie jest to szczyt jego marzeń.
Ja mam amstaffa , który się nie siłuje, nie ciąga ciężarów itp. i niby też nie wygląda na skrzywdzonego. Ale wiem, że nie tak powinien żyć ten pies...

Nimrodel

Wiecie co, myślę, że z tym, że pies potrafił tak świetnie tropić i w ogóle co on tam jeszcze nie potrafił, to już tak w książkach zawsze jest i będzie... Bo widzicie, czytałam książkę pana Spradlina, pt. "Templariusz - ścieżki przeznaczenia" i tam również był pies, który był szalenie inteligentny i potrafił nawet głównemu bohaterowi ukryć broń i przynieść ją w odpowiednim momencie. Nie było nic wspomniane o tym, żeby wcześniej był tresowany.
Szczerze mówiąc, wątpię, by na świecie istniały psy, które od początku do końca są świetnie wytresowane bez pomocy człowieka, że są szalenie inteligentne i wiedzą co, kiedy, gdzie i dlaczego. To, że Shadow sprawiała wrażenie mądrej suczki, a Aniołek (pies z "Templariusza...") był równie (a może nawet bardziej) inteligentny, jest po prostu pomysłem autora.

damskate

O. To jest świetny argument i tego się trzymam.

'Trzymam', a nie 'czymam'.
G.

Nahya

No ok pomysł autora - z tym nie zamierzam polemizować. Chodzi mi tylko o to że takie psy nie latają po ulicach - więc pomysł moim zdaniem trafiony jeśli ktoś jest miłośnikiem psów i wie ile wysiłku trzeba włożyć w jego dobre ułożenie.

FiIozoF

To musiałyby być jakieś specjalnie wytrasowane psy temudzeińskie. Zwykłe psy mogłyby zdradzić o obecności zwiadowców już z dużej odległości. Często też oddalają się od swych panów. Można byłoby je usłyszeć i zauważyć. Tak jak np: Wyrwij i Abelard są potomkami koni, które Halt ukradł temudżeinom. Jeśli Ci stepowi wojownicy wyszkoliliby takie psy być może mogłyby pomagać zwiadowcom w ich obowiązkach i bronić/ostrzegać ich w razie niebezpieczeństwa.