Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sandy
Podrzucacz królików
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:14, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Taka uwaga, jak już to "potomkami". Przodek to ktoś kto był przed kimś o kim mówimy, a potomek to ten co był/jest po kim.
Wydaje mi się, że tresura psa trwała by dłużej niż konia...
Rób odstępy za przecinkami.
G.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Smox
Podrzucacz królików
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzciel Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:11, 28 Wrz 2010 Temat postu: Re: Psy |
|
|
Ellenai napisał: | Gdy Will znalazł ranną sunię, tak mi wpadło do głowy. Czemu zwiadowcy oprócz koni nie mieli też psów? Przecież "panienka" świetnie się sprawdziła jako pies zwiadowcy. I Wyrwijj ją polubił. Zwiadowcy często zajmują się tropieniem, a przecież nie ma lepszych tropiących niż psy.... |
Oni szkolili konie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Smox dnia Wto 20:11, 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:15, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie szkolili. One były szkolone. Chyba przez tego... Nie pamiętam jak się nazywał. Tego cały czas śmierdział, co od niego Will odbierał konia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Severian
Podrzucacz królików
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zielonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:36, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Stary Bob , ale mimo wszystko fajnie by było, gdyby w korpusie wykorzystywali też psy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:33, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W książce widać że, zwiadowcy są bardzo przywiązani do swoich koni. Już w pierwszej części widać jak Will lubi Wyrwija. Jeśli groziłoby mu więc niebezpieczeństwo Will mógłby go ratować...i stracić przy tym życie. Do psów także by się przywiązali ( np. Will ). Psy są bardziej podatne na ataki ( są mniejsze ). Łatwo mogłyby zginąć w walce z jakąś większą grupą wrogów. A wtedy zwiadowcy by ich opłakiwali i przez to mogliby popełnić błąd w swojej misji. Jeśli miałyby być psy w korpusie, to najlepiej żeby każdy zwiadowca sobie go "wypożyczał" na czas misji, a potem oddawał go do tresera. Chodzi o to aby między zwiadowcami a psami nie nawiązała się żadna wielka przyjaźń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gil-galad
Gość
|
Wysłany: Pią 12:46, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, to byłoby niebezpieczne. Przypuśćmy, ze treser by się zbuntował i jeśli powodzenie misji zwiadowcy zależałoby od psa to by mieli przechlapane... Pies by zagryzł Crowleya i Halta i po sprawie.
Ostatnio zmieniony przez Gil-galad dnia Pią 12:46, 01 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rexus Maximus
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska, Lubelskie, Hubinek Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:17, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Wątpię czy pies dał radę Haltowi, nawet znienacka. A zwiadowcy pewnie dostawaliby owczarki. Halt jedną ręką by zabił taką psinę...
G.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:37, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Flexor napisał: | W książce widać że, zwiadowcy są bardzo przywiązani do swoich koni. Już w pierwszej części widać jak Will lubi Wyrwija. Jeśli groziłoby mu więc niebezpieczeństwo Will mógłby go ratować...i stracić przy tym życie. Do psów także by się przywiązali ( np. Will ). Psy są bardziej podatne na ataki ( są mniejsze ). Łatwo mogłyby zginąć w walce z jakąś większą grupą wrogów. A wtedy zwiadowcy by ich opłakiwali i przez to mogliby popełnić błąd w swojej misji. Jeśli miałyby być psy w korpusie, to najlepiej żeby każdy zwiadowca sobie go "wypożyczał" na czas misji, a potem oddawał go do tresera. Chodzi o to aby między zwiadowcami a psami nie nawiązała się żadna wielka przyjaźń. |
Trochę to dziwnie powiedziałeś. Pies jest zwinniejszy od konia i mniejszy więc trudniej go trafić np strzałą co nie? Poza tym przywiązanie przywiązaniem ale dla powodzenia misji jestem pewien, że Will poświęciłby Wyrwija gdyby ratowanie go wiązało się z niewykonaniem zadania.
Poza tym między psem a zwiadowcą nie może się nawiązać przyjaźń bo pies będzie opłakiwany a między koniem a zwiadowcą może? Dla mnie trochę to nielogiczne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:49, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, konia też. Ale czym więcej zwierząt tym większa szansa że, jakieś zginie. W walce pies mógłby po prostu zostać zadeptany a koń nie. Kiedy w 1 tomie Will krzyknął na Wyrwija żeby go nie ratował przed dzikiem to znaczy że, był bardzo do niego przywiązany.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Flexor dnia Pon 14:50, 01 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rexus Maximus
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska, Lubelskie, Hubinek Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:53, 01 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No i jeszcze w skrajnych przypadkach:
-pies może przypadkowo zdradzić gdzie jesteśmy
-mogą użyć go jako zakładnika
-może kichnąć
i Will jest już GAME OVER.
G.
Posty nie na temat zostały usunięte - po co przypominać że to offtop - wywalić i tyle Następnym razem się wkurzę i dostaniecie ostrzeżenia za to :>
N.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady Pauline
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:46, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Może chodzi o to , no wiecie, że to średniowiecze, i jeszcze nie kojarzy się tak bardzo z tropiącymi psami chociaż? Może po prostu Flanagan o tym nie pomyślał? Zdarza się , przecież i tak ma sporo na głowie...
Uważaj na literówki.
G.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikolux
Sierota
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:54, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Szkoda tylko że ją oddał .Ale mam nadzieje że u Trobara będzie jej przyjemnie )
N.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bayoo
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:09, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Willu napisał: | No i jeszcze w skrajnych przypadkach:
-pies może przypadkowo zdradzić gdzie jesteśmy
-mogą użyć go jako zakładnika
-może kichnąć
i Will jest już GAME OVER.
G.
Posty nie na temat zostały usunięte - po co przypominać że to offtop - wywalić i tyle Następnym razem się wkurzę i dostaniecie ostrzeżenia za to :>
N. |
Zakładając tak dobre wyszkolenie jak w przypadku zwiadowczych koni to zasadniczo 1 i 3 opcja wykluczona, druga może grozić także koniom, więc...
Kto wie co następne części przyniosą (;
Zaś co do wypowiedzi lady Pauline - musisz wziąć pod uwagę ten element fantastyczny powieści
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:21, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
lady w średniowieczu nie używano tropiących psów a koni tak? Aha xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lady Pauline
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:36, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Sorki, dopiero teraz przypomniały mi się polowania ... nie wiem jak to z zasadami zwiadowców było, żę ich nie używali ... może myśleli że można mieć tropiciela w koniu ? Tak ,, 2 w 1 ''
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rexus Maximus
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska, Lubelskie, Hubinek Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:40, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Racja, ale pies ma lepszy węch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:49, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No dobra - nie mieli psów i już. Po co tak wałkować ten temat do bólu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bayoo
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 19 Lis 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:53, 28 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
lady Pauline napisał: | Sorki, dopiero teraz przypomniały mi się polowania ... nie wiem jak to z zasadami zwiadowców było, żę ich nie używali ... może myśleli że można mieć tropiciela w koniu ? Tak ,, 2 w 1 '' |
Przecież oni sami byli tropicielami i nie potrzebowali nadzwyczajnego węchu, co widać zresztą w Arydii
No to zamykam
N.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|