Król Duncan

Poszukiwacz · Wysłany: Śro 18:47, 10 Mar 2010 Temat postu: Król Duncan

Nie uważacie że Duncan został zapożyczony z powieści Williama Shakespeare "Makbet". Duncan był dawnym królem szkotów. Mapka wyspa na której leży Araluen jest także podobna do wysp Wielkiej Brytanii tylko tak jakby odcieli Irlandię, oddcieli północną częśc wysp i pomniejszono trochę brzegi. Co o tym sądzicie ?

Dorian · Wysłany: Śro 19:03, 10 Mar 2010 Temat postu:

Ja również dopatrzyłem się tego podobieństwa... Już gdzieś o tym wspominałem...

Ellenai · Gość

To ja wspominałam , Dor. Miejmy nadzieję, że więcej podobieństw nie będzie i zaden Makbet nie zabije tego Duncana...

Poszukiwacz · Wysłany: Śro 19:30, 10 Mar 2010 Temat postu:

Hehe

Miejmy nadzieję Smile

Podobieństw jest dużo tak samo jak nazwy sąsiadów Araluen Smile

Danielo363 · Wysłany: Czw 10:36, 11 Mar 2010 Temat postu:

No racja nie zauważyłem wcześniej.

Karen · Wysłany: Czw 18:57, 11 Mar 2010 Temat postu:

Jak się dokładnie przyjrzeć, coś w tym jest. Ale są też znaczące różnice.
Poza tym, co w tym złego, że Flanagan wzorował się na kimś? Stworzył oryginalną, przyjemną powieść, nie ma tam plagiatu.

Wyrwij · Wysłany: Czw 20:02, 11 Mar 2010 Temat postu:

Dokładnie, Karen ma rację, poza tym, czy to ważne, że odwzorował na kimś postacie? Książka wciąga i to jest ważne. No rozumiem ciekawość, ale niedługo będziemy go posądzać o mini plagiat...
Nie, nie mam nic złego na myśli - wybaczcie, jeśli was nie zrozumiałam, ale jestem dziś rozdrażniona...

Ellenai · Gość

Dajcie spokój, nie ma żadnego plagiatu. Zresztą... spróbujcie wymienić chociaż 3 książki, które są od początku do końca całkowitą nowością i inic nie ściągnęły z innych.

Maiko · Wysłany: Czw 22:13, 11 Mar 2010 Temat postu:

Zauważcie że fabuła i świat odwzorowuje w znacznej części coś z naszego świata. Najważniejsze jednak że główni bohaterowie są wymyśleni i orginalni (przynajmnie ja nie mam do czego ich porównać).

mafios19 · Wysłany: Pią 23:32, 12 Mar 2010 Temat postu:

No wiecie, Falangan jest australijczykiem. Jestem pewien, że australijczycy nie znają tak dobrze europejskich okolic i znaczna większość nie zauważy podobieństwa Smile

Nahya · Wysłany: Pią 23:38, 12 Mar 2010 Temat postu:

Ellenai trzy książki: Elantris oraz Z mgły zrodzony Sandersona, Gra Endera Carda, powiedziałabym że Patrole Łukjanienki również choć on wyraźnie wskazuje na pewne postacie takie jak np. Merlin, które jednak u niego są dokładnie umieszczone w czasie i przestrzeni.. No i podałabym jeszcze Lustra też Łukjanienki. Kurde znalazłabym setki takich książek które wydają się mi całkowitą "nowością" nawet wśród fantastyki. Albo przynajmniej pierwszym tego typu pomysłem w literaturze.

Eva · Wysłany: Pią 23:39, 12 Mar 2010 Temat postu:

Może i nie znają dobrze, ale coś tam na pewno. Geografii też się tam uczą. No i fakt, że teraz ciężko wymyślić coś nowego, ale fabuła jest raczej świeża.

Ellenai · Gość

mafios19 · Wysłany: Sob 8:40, 13 Mar 2010 Temat postu:

Och, coś tam się znają, ale myslę, że nie skojarzą podobieństwa języka Skandian z językiem naszych zachodnich sąsiadów, ani rejonów UK (Szkocja), ani skojarzeń Galia -> Gallowie -> Francja.
Bądź co bądź, my również nie znamy się na Australii. Oczywiście, chodzimy do szkoły i coś tam powinniśmy wiedzieć, ale na pewno rodowici Australijczycy (choć w sumie nie ma czegoś takiego, mówiłbym tu o Aborygenach, ale pomińmy to) wiedzą o Australii więcej niż my, a my o Europie więcej niż oni. 1 lekcja w gimnazjum nie odda przecież dokładnej charakterystyki kontynentu.

Ellenai · Gość

Ha, ciekawe. Flanagan mógłby napisać jedną część dziejącą się w Australii....To znaczy na kontynencie odpowiadającym Australii w świecie Araluenu...

mafios19 · Wysłany: Sob 9:17, 13 Mar 2010 Temat postu:

W którym żyli by dzicy Aborzy Very Happy

akms84 · Wysłany: Sob 9:32, 13 Mar 2010 Temat postu:

Jeżeli chodzi o książki które są zupełna nowością to wg mnie jeżeli chodzi o odwzorowanie świata to mistrzem był Tolkien. Stworzył zupełnie nowy świat. Fakt że Fabuła opierała się na walce dobra ze złem (Jak dla mnie wojna światowa była tutaj jego weną. W końcu robił notatki w okopach.) nic nie zmienia. Dochodząc do puenty mojej wypowiedzi - Wiele jest książek które się wzorują na miejscach które istnieją i nie zmienia to faktu że żeby namówić ludzi do czytania konkretnej książki trzeba mieć to coś w stylu pisania.

Nahya · Wysłany: Sob 13:03, 13 Mar 2010 Temat postu:

Nie wspominałam o Tolkienie bo to chyba oczywiste że był tak oryginalny jak na swoje czasy jak to tylko możliwe - choć z drugiej strony można by się przyczepić że elfy krasnoludy itp. istniały wcześniej w legendach. Jeśli chodzi o Patrole to właśnie do nich zaznaczyłam że wystąpił Merlin więc można się przyczepić że to jakaś "powtórka". I zapewniam cię Ellenai że czytam naprawdę duuużo książek, praktycznie samą fantastykę więc łatwo mi wyłapać podobieństwa do innych książek... Nie twierdzę że faktycznie te książki które wymieniłam są wyjątkowe pod każdym względem - ale jak zaznaczyłam były PIERWSZE które pokazały tego typu nurt w literaturze fantasy/SF.

Ellenai · Gość

Tolkien był pionierem fantastyki, więc nic dziwnego że stworzył nowy świat. Nie miał się na kim wzorowac.
Nahyo, wcale nie mówiłam, że czytasz mało książek, tylko, że sa ludzie, którzy przeczytali więcej. A ktoś, kto czyta samą fantastykę nie może jej właściwie ocenić. Zeby ją docenić, trzeba poczytac też inne gatunki.
Ale tu nie miejsce na takie rozważania.Koniec off - topu!

Myślę, że temat wyczerpany..aż zanadto. Zamykam.
N.