Koniec

nicia111

Tak wiemy, ale ostatnia (Zagubione historie czy coś w tym stylu) prawdopodobnie nie będzie wydana w polskiej wersji językowej.

Flexor

.alyss.

Też tak myślę. Jakby nie wydali, to fani by ich żywcem ze skóry obdarli. Albo spalili na stosie. Zależy, co kto woli. Wink

Xercon

Moje zakończenie powinno być mniej więcej takie:

Największa wojna w dziejach świata. Halt już nie żyje (umarł ze starości kilka lat temu), a Will, dzięki któremu Araluen zwyciężył, zostaje zabity przez jakiegoś tam psychopatę i staję się ,,legendą''. Potem przez stulecia opowiadane są o nim opowieści i układane pieśni.

-Assire-

Mhmm.. Jak dla mnie to powinno skończyć się mniej więcej tak, że Halt ginie w wyniku jakiejś okrutnej wojny, Horace ginie tak samo jako bohater, Allys jakoś się poświęci, Will będzie chciał ją powstrzymać, ale nie da rady potem ogarnie go szał w końcu wygrają wojnę, a potem będą opowiadać o bohaterach Araleunu (czyli Halt, Horace, Allys) i tak dalej i tak dalej. \

A tak naprawdę nikt nie zginie, ,wszyscy będą blisko śmierci (mówiąc wszyscy mam na myśli Willa, Halta, Horace i reszta bo świat będzie przecież w wielkim niebezpieczeństwie), jakaś wojna może będzie, ale wszystko zakończy się happy end - em i już

Ale i tak "Zwiadowcy" wraz z "Harrym Potterem" to najlepsze książki jakie czytałem i i tak będę je lubił bez względu na zakończenie Very Happy

Ghulon

Cokolwiek by Flanagan napisał, myślę, że koniec będzie rewelacyjny

Sir William

Dla mnie to może być Happy end tylko.Nie lubię nieszczęśliwych końców

wojtex111

nicia111

Halt

Mogłoby być np. tak:
Will z Alyss biorą ślub, jednak podczas ceremonii skrytobójca zabija ukochaną zwiadowcy na jego rękach. Will postanawia odnaleźć zabójcę, oczywiście razem z Haltem, Gilanem, Horace'm i Cassandrą. Trafiają na ślad tajnej organizacji, która chce zniszczyć Araluen, Razem powstrzymują zniszczenie swojego królestwa, jednak ginie przy tym Gilan i Halt. Po przyjeździe do stolicy król rozpacza po stracie dobrych zwiadowców, a Lady Pauline umiera ze zgryzoty. Cassandra bierze ślub z Horace'm. A Will wyrusza w podróż do jeszcze nieodkrytych terenów i tam umiera, wszyscy o nim pamiętają, jednak nikt go od tamtej pory nie spotkał.

rybkara

Czemu ktoś musi umierać?
Bardzo podobała mi się wersja Jenny, ale wszyscy mogi by żyć. Jakoś ja nie lubie gdy umierają moi ulubieni bohaterowie nawet na końcu książki kończącej serię. Mogło by być tak, że wszyscy, Will, Halt, Horace, Crowley itd, żyją i siedzą w jakiejś oberży popijając kawę, a autor pozostawia czytelnikowi dokończenie tej opowieści we własnej wyobraźni.

Malkalm

Ja uważam, że Halt, Will, Horace, Gilan, Alyss, Cassandra i inni pozytywni bohaterowie zasługują na to, aby umrzeć ze starości. W końcu za to, co zrobili należy im się to.
I tak w "Zwiadowcach" sporo ludzi już zginęło...

Nidao

Wiecie co... Koniec i tak będzie i nie ma przed nim ucieczki, ale jest...
[link widoczny dla zalogowanych]

nicia111

-Will-

ratatuj50

Mógłby być koniec podobny jaki był w Harrym Potterze ,że ginie trochę osób ale są to postaci drugoplanowe.

Aayla_Secura

Zgadzam się z ratatuj50, ale żeby nie ginął Halt, bo będzie to kolejna książka w której umiera mój ulubiony bohater.

Ghost

NIech ginie Duncan Erak i ten kolo z arydii w walce

ratatuj50

Niech Erak przeżyję spodobała mi się ta postać

nicia111

Erak może sobie spokojnie umierać, bo go nie lubię( bez urazy), ale Duncan powinien przeżyć. Lubię go.

ratatuj50

No to mamy na odwrót bo ty lubisz Duncana a nie lubisz Eraka a ja wręcz przeciwnie lubię Eraka a nie lubię Duncana

nicia111

Ewentualnie Erak może przeżyć, ale Duncana nie dam zabić. Zresztą i tak nie mamy na to wpływu kogo autor uśmierci. Grey_Light_Colorz_PDT_24

ratatuj50

Najlepiej żeby nie było końca

Bo jak będzie to

alyss_55

Ale czemu ktoś musi zaraz umrzeć? Oni też chcą żyć! Autor nie musi ich uśmiercić.