Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jenny
Porwany przez Skandian
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Kalisz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:19, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Gdy tak sobie myślałam nad odpowiedzią dla Dziedzica, to coś sobie uświadomiłam.
Flanagan nie może uśmiercić Willa. Tzn... Nie miałby serca go uśmiercić, bo to tak, jakby zabił swojego syna. W końcu stworzył tę historię dla niego, Willa ukształtował na jego obraz.
Zgodzicie się ze mną?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rexus Maximus
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska, Lubelskie, Hubinek Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:25, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie!!! Ale idąc ciągiem tematycznym:
Horace - Flanagan zabiłby najlepszego przyjaciela swojego syna?
Halt - nie zabiłby przecież nauczyciela.
Duncan - ani prezydenta.
Alyss - ani żony/dziewczyny swojego syna.
Nikt nie zginie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wyrwij
Strzelec do tarczy
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:52, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
"Jak chcielibyście żeby był koniec Zwiadowców? "
Oj ludzie, ludzie! Jak wyżej - takie było pytanie zawarte przez autora tematu. Nie mówimy od razu, że Flanagan MUSI kogoś uśmiercać / zabijać / spuszczać na Araluen bombę atomową *.
*niepotrzebne skreślić.
To jest tylko nasze zdanie, każdy pisze, jakie chciałby przeczytać zakończenie, którym to zapewne, koniec końców, Flanagan nas zaskoczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evanlyn
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:05, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja zgadzam się z Jenny co do tego, że Flanagan nie zabije Willa. No i w kwestii ostatniej sceny. Świetnie to opisałaś, wróżę Ci pisarską przyszłość !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Moderator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:13, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Pewnie będzie coś takiego, że Will weźmie ślub z Alyss, będą żyli sobie długo i szczęśliwie, a potem umrą ze starości. Co byłoby śmieszne, patrząc na to, czym się zajmują. Jak dla mnie Will, Halt, Horace powinni zginąć w jakiejś bitwie, czy coś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wyrwij
Strzelec do tarczy
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:19, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
I mnie się właśnie takie zakończenie podoba, Actio, bohaterska śmierć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alyss_55
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Ruda Śląska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:07, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No cóż: Horace pewnie zginie w jakiejś walce, Will... no cóż, ciężko określić bo jest nieprzewidywalny, zresztą tak samo inni zwiadowcy, Alyss znając życie umrze ze starości lub w jakiejś potyczce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wooder
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Macindaw Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:21, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Will powinien mieć ucznia, powinien dopuścić się zdrady (uratować porwaną przez gallów Cassandrę i podpisac pakt z nimi)a Horace będzie musiał go zabić (bo Duncan zwariował) jak Horace go zabije t0 Horace-go i swojego ojca zabije Cassandra bo okazało się, że kocha willa nad życie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
.alyss.
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 860
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Gdzieś daleko na odludziu... (Borucin) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:00, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Macie fajną wyobraźnię. Ja mam nadzieję, że Will będzie miał czeladnika, a później dopiero zginie, choć zakończenie Jenny jest wyśmienite.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
Porwany przez Skandian
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Kalisz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:14, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jesty! Nie chwalcie mnie tak, bo popadnę w samozachwyt i, paradoksalnie, zamknę się w sobie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
.alyss.
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 860
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Gdzieś daleko na odludziu... (Borucin) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:40, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak źle chyba nie będzie... nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rexus Maximus
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska, Lubelskie, Hubinek Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:45, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Z dziewczynami nic nie wiadomo. To w ogóle takie chodzące paradoksy.
I tak końcówka Jenny najlepsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
.alyss.
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 860
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Gdzieś daleko na odludziu... (Borucin) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:22, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No dzięki za komplement. Co do końcówki to oczywiście się zgadzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skandian
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:34, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy przypodoba wam się takie zakończenie, ale
- Kapitanie - Rzekł jedne z rycerzy - Wróg przerwał mur - Oblegają teraz nasze wschodnie skrzydło - Co mamy robić !?!
Will rzucił szybkim ale zdecydowanym tonem - Szybko przegrupujcie się na wschód tylne wyjście jest w bibliotece za kominkiem. Uciekajcie jak najdalej stąd zatrzymam ich ale tylko na chwile - Rzekł Will.
Nie opuszczę cie przyjacielu - rzekł nagle znajomy głos, był to Horacy. W jednej ręce dzierżył ogromny miecz. Will mimo woli uśmiechnął się - Horacy uciekaj to ja popełniłem błąd nie ty, twoja ofiara nic nie zmieni - rzekł Will smutnym głosem. W rzeczywistości nie popełnił żadnego błędu. Jego wojska liczyły sobie tylko 800 uzbrojonych zbrojnych, 10 rycerzy i 100 łuczników, miał tym pokonać 10.00 tys armię. Mimo że walka była zaciekła to Will wiedział że nie zdoła jej wygrać. Wrogowie wkrótce zdołali katapultami przerwać mur. - Bitwa była przegrana zanim się jeszcze rozpoczęła Will - mówił dalej Horacy. Nie mieliśmy wyboru.
W tej chwili dostrzegli że większość pozostałych przy życiu zbiegła już z blanek i rzuciła się ku bibliotece gdzie znajdowało się tylne wyjście z zamku. Prowadziło one jaskiniami aż nad wybrzeże gdzie resztka ludzi była bezpieczna. W tej samej chwili Will ujrzał zbliżających się wrogów. - Nadchodzą - rzekł Will - Niech nas popamiętają - dodał Horacy. Will wystrzelił kilka pojedynczych strzał wiedział że niektórzy ludzie nadal są jeszcze w bibliotece. Horacy razem z Willem chronili schody które prowadził wprost do nich. Will zabrał życie pierwszym 15 żołnierzom, Horacy również dzielnie walczył chroniąc towarzysza. Nagle jednak siły wroga zaczeły przeważać Horacy miotał mieczem i zabijał następnych wrogów. Jednak było ich zbyt wielu. Will bacznym okiem popatrzył przez okno do biblioteki, tajne przejście właśnie w tej chwili się zatrzesneło. - Horacy udało się - krzyknął Will. Horacy uśmiechnął się - Dziękuje Will, dziękuje ci za wszystko - Will poczuł że po jego policzkach lecą łzy. Will opróżnił kołczan, wyją nóż i ruszył w stronę Horacego.
Otoczyli ich - Horacy będzie mi brakowało tego wszystkiego, porannego słońca, mojej chatki, mojego syna i żony, będzie mi brakowało wieczornych pogaduszek i raportów, będzie mi brakowało śpiewu ptaków i śnieżnego puchu. Dziękuje ci za wszystko - Jednak nagle poczuł że jego towarzysz padł pod gradem ciosów na ziemie. - Horacy - krzyknął Will, nie zostawiaj mnie. Will chwile potem otrzymał potężny cios w plecy, padł na ziemie. Willu dziękuje usłyszał tylko, potem zobaczył ogromną jasność, której nie da się opisać. Znalazł się na łące, poczuł błogi spokój. Nagle za drzew zaczęły wychodzić znajome twarze. Był tam Duncan, Gilian czy nawet jego kochany pies. Nagle poczuł czyjąś dłoń na ramieniu. Odwrócił się, zobaczył małego człowieka który trzyma sznur, a za nim podąża konik.
Był to Halt i jego wierny towarzysz Wyrwij. - Willu dziękuje ci za wszystko - powiedział Halt wręczając mu sznurek. - Jesteś gotów wyruszyć ze mną w kolejną podróż - odpowiedział z uśmiechem Halt. Will odpowiedział tylko - Jasne.
I napis Koniec
Sory za błędy jakie kolwiek się pojawiły. Trochę mi zakończenie nie wyszło.
Jednym zdaniem Will powinien jak dla mnie zginać w walce.
No i to tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miij
Sierota
Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ze wschodu północy i południa zachodu Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:40, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
***_-Gilan-_*** napisał: | Według mnie Halt powinien zginąć a Will pomścić jego śmierć na kimś tam wrócić do Araulenu ożenić się z Alyys wziąć sobie ucznia i żyć długo i szczęśliwie |
Tak, to zakończenie byłoby z pewnością najciekawsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olo2552
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Zamek Araluen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:26, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Według mnie :
-Halt powinien umrzeć ze starości
-Will powinien być w poeszłym wieku,mieć własnego ucznia
-przygody tego ucznia powinny być opisane w następnej serii książek napisanej przez J.Flanagana
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez olo2552 dnia Sob 22:24, 15 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
.alyss.
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 860
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Gdzieś daleko na odludziu... (Borucin) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:49, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Flanagana, jak już. I bardzo bym się ucieszyła, gdyby napisał następną serię. O zwiadowcach oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olo2552
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 29 Cze 2010
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Zamek Araluen Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:26, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Chodzi mi o to, że ten nowy uczeń miałby zupełnie inne przygody, ale wątek korpusu zwiadowców itp. pozostałby niezmieniony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
patka998
Sierota
Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:17, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja sądzę, że Will powinien mieć ucznia. Lecz w dniu kiedy jego uczeń ma wstąpić w szeregi zwiadowców Will kłóci się z Horacem. I wtedy nadchodzą Celtowie chcący zagarnąć ziemie. Horacy znika a królestwo poszło uczcić wstąpienie ucznia w szeregi zwiadowców. Will musi sam stawić czoło armii. Nagle nadchodzą wojownicy Horacego i krzyżują plany Celtów. Przyjaciele godzą się lecz niestety Will odniósł wiele ran. Uzdrowiciele z całego świata w tym Malcolm próbują go uleczyć. Udaje im się ale Will nie może być już zwiadowcą. Musi odpoczywać w zamku Redmont do końca swoich dni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
.alyss.
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 860
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Gdzieś daleko na odludziu... (Borucin) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:52, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Trochę dziwny ten fragment: "królestwo poszło uczcić wstąpienie ucznia w szeregi zwiadowców". To chyba nie jest aż tak oficjalne, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny
Porwany przez Skandian
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 1059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Kalisz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:08, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
patka998 napisał: | Ja sądzę, że Will powinien mieć ucznia. Lecz w dniu kiedy jego uczeń ma wstąpić w szeregi zwiadowców Will kłóci się z Horacem. I wtedy nadchodzą Celtowie chcący zagarnąć ziemie. Horacy znika a królestwo poszło uczcić wstąpienie ucznia w szeregi zwiadowców. Will musi sam stawić czoło armii. Nagle nadchodzą wojownicy Horacego i krzyżują plany Celtów. Przyjaciele godzą się lecz niestety Will odniósł wiele ran. Uzdrowiciele z całego świata w tym Malcolm próbują go uleczyć. Udaje im się ale Will nie może być już zwiadowcą. Musi odpoczywać w zamku Redmont do końca swoich dni. |
Śmierdzi mi tu Mary Sue. Taką... Dużą, grubą, potężną Mary Sue.
olo2552 napisał: |
-przygody tego ucznia powinny być opisane w następnej serii książek napisanej przez J.Flanagana |
Nie róbmy z Pana Flanagana boga. Żeby tak miał niewyczerpane zapasy oryginalności i wyobraźni? Już w opinii o "Oblężeniu" wspomniałam, że autorowi zaczyna brakować pomysłów i zaczyna zżynać z filmów, a wy jeszcze o kontynuacji serii?
Co za dużo, też nie zdrowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frey
Gość
|
Wysłany: Nie 17:34, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zw96 napisał: | Wszyscy żyją długo i szczęśliwie. Wystarczy, że w życiu często historie kończą się źle. Niech przynajmniej książki dają nam jakąś nadzieję, że istnieje radosny koniec. |
Zgadzam się, niech nikt nie umiera!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mihex
Podpalacz mostów
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:34, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A co byście powiedzieli na to, że nagle okazuje się, że Zwiadowcy są komórką przewrotową i już od wielu lat planują zamach stanu, aby objąć władzę w królestwie. A na koniec Zwiadowców wprowadzają swój perfidny plan w życie i mordują rodzinę królewską i wszystkich popleczników monarchów, a na końcu wszyscy żyją długo i... No właśnie, pozostańmy przy długo.
Oczywiście to tylko wytwór mojej chorej wyobraźni, sam nie wiem czy chciał, abym tak to się skończyło. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wooder
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Macindaw Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:03, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mihex napisał: | A co byście powiedzieli na to, że nagle okazuje się, że Zwiadowcy są komórką przewrotową i już od wielu lat planują zamach stanu, aby objąć władzę w królestwie. A na koniec Zwiadowców wprowadzają swój perfidny plan w życie i mordują rodzinę królewską i wszystkich popleczników monarchów, a na końcu wszyscy żyją długo i... No właśnie, pozostańmy przy długo.
Oczywiście to tylko wytwór mojej chorej wyobraźni, sam nie wiem czy chciał, abym tak to się skończyło. xD |
Ja akurat bym chciał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frey
Gość
|
Wysłany: Nie 20:54, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A ja nie. Zepsuło by całą ideę Zwiadowców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|