Kobiety - zwiadowcy

Melody0044

Hmm.. Raczej wątpię aby pojawiły się kobiety-zwiadowcy. Ale w sumie mi nie przeszkadza że ich nie ma. Swoją drogą ciekawe co by było gdyby jakaś dziewczyna na dniu przydziałów powiedziała że chce zostać np. rycerzem. Pewnie by jej nie wzięli tak jak Willa:( Coś czuję że gdyby to był film-klasyk, to za pewne prędzej czy później wyszła by część o dzielnej córce Halta, która przebiera się za chłopaka i zostaje zwiadowcą.... tak jak to było w przypadku wszelkich muszkieterów i innych Robin Hoodów. (może jest taki fanfik- nie wiem). Nie miałabym w sumie nic przeciwko temu;)

Yami

Istnieje także pytanie, czy jakaś dziewczyna (w tamtych czasach) chciałaby zostać rycerzem/zawiadowcą. Samo spędzanie czasu z rycerzami byłoby trudne, chyba że zmysł powonienia by straciła. W końcu to średniowiecze i higiena (głownie przez facetów) nie była zbytnio przestrzegana (bez obrazy)

Nie mówiąc o tym, że mieli piekielnie ciężkie bronie, więc już lepiej zostać żoną rycerza niż ćwiczyć ówczesną „musztrę” xD

A co do zwiadowców to tak naprawdę nie powinno być jakiś problemów gdyby dziewczyna chciała nim zostać, przynajmniej moim zadaniem.

Melody0044

W sumie racja. Chociaż i wśród dziewczyn i chłopaków są wyjątki. Ja tam mam problemy z odkręceniem butelki, więc na rycerstwo się nie porywam. To były też inne czasy. My już przywykłyśmy że możemy się uczyć ( hura:/) , czy iść do wojska. Wtedy równouprawnienia nie było, więc zastanawiające jest czy one w ogóle wpadły by na taki pomysł... Hmmm... ciekawe czy kiedyś w historii coś takiego było...

Ellenai · Gość

Gdyby w historii nie było kobiet, które porywały się na coś, czego im nie było wolno, do to do dziś byłybyśmy niewolnicami mężczyzn...

Jenny

Np. Boudika. Była żoną króla Icenów, a gdy ten zmarł Romanie napadli na jej kraj. Co prawda zginęła ( a jej szczątki prawdopodobnie znajdują się pod peronem 8 na londyńskim King's Cross), ale zawzięcie walczyła Very Happy

Adirael

Racja. Czytałem, że Rzymianie bardzo się jej bali.

Jenny

Ta... Bo farbowała sobie włosy i paznokcie (na czerwono), a przed bitwą piła sok z... jagód bodajże Very Happy

Melody0044

Hmm... Nie słyszałam o tym:) czyli kobiety - rycerze i zwiadowcy wcale nie są tak nieprawdopodobne:D

Jenny

Ja o Boudice miałam na angielskim. Poza tym o ile się nie mylę były jeszcze jakieś kobiety, które były kimś więcej niż tylko żonami i służącymi (że się tak wyrażę xD). Może, więc Flanagan zrobił by jakąś zwiadowczynię Very Happy

Ellenai · Gość

Naturalnie, że były. Mogę z marszu wymienić kilka: Mu - lan, Waleczna Janet, Amazonki czy choćby nasza Wanda...

pawel2952

To były bunty kobiet wobec istniejącego ładu gdy na świecie rządzili mężczyźni. Chociaż jestem zaskoczony historię Joanny d'Ark. Była kobietą a tyle osiągnęła. W tamtych czasach żaden mężczyzna raczej nie słuchał by kobiety (Teraz czasem też ale dużo, dużo rzadziej). Może w książce znajdzie się taka buntownicza zwiadowczyni? osobiście bym typował Cassandrę. Mogła by zostać początkującym zwiadowcą i zbuntować się przeciw codziennym zajęciom księżniczki.

("Rządzili" nie "żądzili"!" Nie "Joanna Dark" tylko "Joanna d'Arc"!) E.

P.S Masz rację. Nie zauważyłem Wink

Już poprawiłem

Jenny

Nie wypowiem się na ten temat -.-'

Yami

Ale tak naprawdę dlaczego dziewczyna nie mogłaby zostać zwiadowcą? Oni przecież nie pracują ciężko fizycznie, na koniach kobiety potrafią jeździć, strzelać z łuku pewnie także wtedy potrafiły jak chciały. Więc dlaczego by nie? : )

Jedno jest pewne, gdyby Halt miał uczennicę w jego domu byłoby więcej ozdób niż tylko kwiaty xD

Zapoznaj się z Regulaminem!

Karen

Hmm, chyba raczej by tego nie zniósł xD Wyobraźcie sobie dom Halta z różowymi wstążkami na stole!
A wracając do tematu, myślę, że kobiety są też czasem sprytniejsze od mężczyzn, po prostu mamy we krwi trochę kręcenia Wink

I dlatego dobrze wyszkolona dziewczyna mogłaby być dzielnym zwiadowcą, problem w tzw. normach społecznych.

Elladan

Uważam, że kobieta mogłaby być tak samo dobrym zwiadowca jak mężczyzna. Jeśli nie lepszym. Ale z tym, że kobiety są sprytniejsze, się nie zgodzę.

Melody0044

Kobiety są bardzo sprytne:)
Nie budziłyby też podejrzeń...
Może nie każda by się nadawała, ale niektóre na pewno

Ellenai · Gość

Jenny

Taa... Zgadzam się z Ellenai. Mnóstwo razy już wyprowadziłam facetów w pole... W przenośni i dosłownie też xD!. Kobiety mają to już we krwi.

Karen

A mężczyźni mają we krwi zaprzeczanie, jakoby kobiety miały nad nimi jakąś przewagę i, reasumując, to jest właśnie powód, dzięki któremu w szeregach zwiadowców nie widzimy płci pięknej. Oczywiście bez urazy dla naszych forumowych kolegów

Ellenai · Gość

Równouprawnienie... Ech!

Mihex

Ja tam nie mam nic przeciwko kobietą zwiadowcą...

@offtop: o boże znów równouprawnienie zacytuję mojego kolegę, który opowiadał mi jakiś film:
""Jadą sobie więźniowie w samochodzie i nagle zatrzymuje je policja patrzą, a tu idzie kobieta-policjant, jeden z nich morderca ją zastrzelił i odjechali po chwili jeden pyta się tego zabójcy
"czemu ją zabiłeś, przecież to kobieta." a on mu odpowiedział "-No co przecież równo uprawnienie jest." "" No ale to byłą taka mała dygresja, a co do zakręcania mężczyzn tym razem zaczytuję gościa z jednej wystawy "-[...] Za to my potrafimy odróżnić prawą stronę od lewej."

PS. Jeżeli kogoś uraziłem kogoś moją wypowiedzią to przepraszam, nie miałem tego na celu. Chciałem po prostu wyrazić swoją opinie.

Chihiro

Moim zdaniem nie było kobiet-zwiadowców. Czas w książce był podobny do średniowiecza, a więc kobiety nie miały praw takich samych jak mężczyźni. Choć kobiety, moim zdaniem, bardziej nadawały by się na zwiadowców (są zwinniejsze i sprytniejsze, niż przeciętni mężczyźni). Jednakże może być i tak, że w późniejszych częściach będzie jakaś zwiadowczyni.

Elladan

No nie, i wychodzi na to, że kobiety to jakiś nadgatunek!

Chihiro

Nie o to mi chodziło. Po prostu dla przeciętnego mężczyzny bardziej liczy się siła (a przynajmniej dla większości mi znanych), a dla kobiety zwinność (więcej spotkamy na aerobiku lub jodze niż na siłowni, co nie?) i inteligencja.
Nie chce nikogo urazić, ale dla większości znanych mi ludzi ta teoria się potwierdza.

Elladan

No to nie znasz zbyt dużo prawdziwych mężczyzn. Bo prawdziwy mężczyzna to nie taki, który ma siły na tyle, żeby rzucić samochodem, tylko taki, który jest opiekuńczy, inteligenty i odpowiedzialny.