Kobiety w korpusie Zwiadowców

Layla

My, dziewczyny jaramy się Willem Razz

To prawda, ale chcemy też być w korpusie Zwiadowców. Dlaczego mężczyźni mogli tylko być Zwiadowcami ? To już dyskryminacja. Pozwólcie nam chłopcy, być niezauważalne. Np. ja mam płaszczyk jak mają zwiadowcy, umiem jeździć konno, całkiem dobrze strzelam z łuku. A jak ktoś mnie wkurzy (bardzo) to rzucam nożami Razz

Potrafię też całkiem dobrze się kryć. I dlaczego nie mogę być "Zwiadowczynią"? Co wy na to dziewczyny?

Layla

A właśnie, mam z przyjaciółką założony korpus Zwiadowców Smile

Sprawdzamy czy ktoś się nadaje, a potem uczymy go różnych rzeczy. Cytujemy też Halta Razz

Mam srebrnego listka, a nasi uczniowie mają brązowe listki. Same wszystko organizujemy. Kiedyś pozwoliłam na nocleg w namiocie sobie, przyjaciółce i 4 uczniom. A że mam konie, a łuki reszta sobie wzięła to mieliśmy ubaw. Szkoda tylko, że nie trwało to wiecznie ;( Tamci uczniowie są już Zwiadowcami, a ja i moja psiapsióła nie mamy kogo teraz uczyć. Jak ona nocuje u mnie to też jest fajnie, gorzej tylko, że nie mamy uczniów. Róbcie to samo, a na pewno znajdziecie duuużo przyjaciół. A wiecie co jest najlepsze? Że uczniowie często do mnie mówią: Tak, Halcie!
A to nie moja ksywa ! Ja jestem Layla, a uczniowie często mówią, że jestem jak Halt. Raz przyjaciółka mi dopiekła. Powiedziała, że jak nie znajdę teraz chłopaka to w przyszłości ożenię się jak Halt. Razz

Także polecam.

Ksssa

Dobra oto czwarty temat o kobietach zwiadowcach... Jeśli chcesz poczytać opinię dlaczego nie i inaczej to poszukaj na forum -są już takie z trzy tematy.

Lifanii

A ja bardzo chciałabym być taką "Zwiadowczynią". Z łuku strzelam całkiem dobrze, na koniu niestety nie umiem jeździć, ale mam zamiar się nauczyć. Szkoda też, że nie mam takiego płaszcza zwiadowcy. Takie pytanie: Layla skąd masz ten płaszcz? Przydałby się Smile

A ten pomysł z uczniami to też całkiem niezły jest, możliwe, że go kiedyś wykorzystam.

Layla

Ksssa, wiem o tym Smile

Po prostu Ci, którzy nie dawno się zalogowali, pewnie nie mają pojęcia o tych starych tematach... A zresztą, dlaczego kobieta nie może być zwiadowcą ? I jeszcze jedno, ten temat jest troszkę inny od wcześniejszych: To jest-dlaczego nie mogę być zwiadowcom ?

Ksssa

Słuchaj jak chcesz wiedzieć dlaczego nie możesz być zwiadowcą możesz wejść w stary temat gdzie będzie z pięćdziesiąt odpowiedzi na to pytanie dlaczego nie.

I o ile strzelacie z łuku to mam pytanie. Tak mnie zastanawia jaki naciąg macie Very Happy

mania

Nie przeczytałam jeszcze wszystkich części zwiadowców . Jestem w części 7 przed oblężeniem (jeśli wogóle do niego dojdzie). :ucieszony: Nikt z moich znajomych nie czytał zwiadowców , a nie chcą się namówić . Mam wszystkie części. Uwarzam, że dziewczyny nie powinny być w korpusie , miejscem dla nich są służby dyplomacji.

Lifanii

jaki naciąg ma mój łuk? Nie mam pojęcie, ale to łuk starszego brata.

Ksssa

To, że nie masz pojęcia to pierwszy poważny punkt dlaczego ty nie mogłabyś być zwiadowczy-nią. Każdy poważny łucznik powinien to wiedzieć gdyż wiedząc jaką dany łuk ma siłę naciągu możesz odmierzyć jak daleko poleci strzała i jak należy ją wypuścić by trafiła na miejsce. Dzięki temu możemy wiedzieć czy wysłać strzałę prosto by trafiła w cel lub celując trochę do góry itd. W dodatku czym większy naciąg tym większy łuk, ponieważ na małym łuku nie będziesz miała takiego samego naciągu jak na dużym łuku. Te łuki, które używają zwiadowcy są wielkie, co przeszkadza niskiej osobie dlatego muszą być silni i skoordynowani by sobie z nimi poradzić.

Lifanii

Szczerze mówiąc muszę przyznać ci rację, ale nawet jakbym wiedziała jaki naciąg ma ten łuk na niewiele by mi się to przydało, bo mam każdą strzałę inną. Za każdym razem kiedy kupowałam strzały to były inne, więc brałam jakie są. Tak więc dwie latają prawie płasko, dwie jakoś kiepsko, a jeszcze inne to już całkiem inaczej. Więc ja bardziej muszę znać wyważenie strzał niż naciąg łuku, ale mogę się o to i tak brata spytać.

Paula · Wysłany: Nie 18:21, 10 Mar 2013 Temat postu:

LUDZIE!!!
Jesteście ślepi czy nierozumni?! Łamiąc w ten sam sposób po raz kolejny ten sam punkt regulaminu, naraziliście się na mój gniew.
Ostrzegałam, koniec łagodnego traktowania. Wprowadzam stan wojenny.