Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
-Assire-
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:48, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Racja, trzeba sobie uświadomić, przeciętny człowiek, który nie spodziewa się niczego nie patrzy w górę. Racja ? Sam poznałem po sobie. Dopiero gdy ten fragment przeczytałem to sobie uświadomiłem, jak rzadko patrzę w górę, szczególnie wieczorem. Inna sprawa jeżeli ktoś się tego spodziewa. Jednak jeżeli chodzi o sztukę kamuflażu to potrzebne są lata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Doscia
Sierota
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:05, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem tylko ciekawa, bo jak oni byli takimi fachowcami... Bo w trasie to zwykle konie wyczuwały obcych, a jak byli sami i niczego się nie spodziewali, to mawte ich było łatwo zaskoczyć, pomimo ich przysłowiwej czujności i czy ktoś miał ten płaszcz czy nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balkan
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: jestem zapytasz zapewne... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:46, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Możesz podać jakiś przykład takiego zaskoczenia zwiadowcy??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen12
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Rivendell Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:39, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Na co? No tak właściwie to na nic.
Krycie, jak robili to Zwiadowcy jest praktycznie niemożliwe. Żaden człowiek nie jest w stanie być w odległości 5m i nie zostać zauważonym. No, chyba, że bierzemy pod uwagę puszczę, bagna, pustynię, gruzowisko, wzgórza, nieogarnięte cywilizacją. Dzikie i bezpańskie.
Ważny też jest strój, tak jak twierdzą wszyscy. Nie ukryjemy się w lesie ubrani na czerwono.
Ważny, najważniejszy wręcz jest bezruch. Ludzie spojrzą prosto na ciebie i możliwym jest, że cię nie zobaczą (w warunkach naturalnych, rzecz jasna.
Maskować się pozwala też fakt, że ludzie skupieni na jakimś zadaniu przeoczają anomalie i dziwności (widziałam program w TV: uczestnikom kazano policzyć przejeżdżające samochody, skupili się na tym i większość przeoczyła przechodzącego w tle goryla ).
Ale to prawda. Na co komu krycie się w XXIw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rexus Maximus
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska, Lubelskie, Hubinek Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:43, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Boże (sorry za offtop) raz była taka aut. Każdy gapił się w samochody, a tu obok szła pani z lampartem na smyczy, i jak się pojawił na końcu reklamy napis "zauważyłeś lamparta" to go nie zauważyłem i dopiero jak drugi raz tę reklamę oglądałem to go zobaczyłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Balkan
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: jestem zapytasz zapewne... Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:33, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
No przecież Halt mówił: "Ludzie widzą to co chcą zobaczyć" (czy jakoś tak) i taka jest prawda, tak jak z spoglądaniem w górę .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nomyzs7
Podrzucacz królików
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z redmont. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:04, 23 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Przepraszam was ale czy ktoś z was się kiedyś skradał? pewnie nie. Mądrze zaczął ten gość z cyborgiem na avatarze, ale niech zważy że snajperzy mają wszystkie informacje o terenie podane jak na tacy. Poza tym oni zostają 2000m od celu. A wracjając do tego co mówiłem; powolne ruchy dobre ale i tak w troskę rzadszym lesie trudne w zastosowaniu, ciche poruszanie się- nie wierzcie autorom takich książek tak samo jak tych co piszą jak skradają się Indianie. bezszelestne poruszanie się jest niemożliwe w terenie naturalnym (wierzcie mi, wiem co mówię). Maskowanie zwiadowców, moim zdaniem dobre ale w porach roku wiosna lato. Poza tym tak jak napisali powyżej "Ludzie widzą to co chcą zobaczyć", podczas podchodzenia jakiegoś obozu czy tym podobnej rzeczy trzeba "wyczuć" wartownika, większość popełnia błąd i przechadza się tam i z powrotem, trzeba wyczuć moment. Ogólnie najprzydatniejszym kolorem przy maskowaniu jest czarny zmieszany w plamy z zielonym. w każdym terenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shadow4412
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wilcza dolina Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:08, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ja widziałam taki program o kamuflażu, tam człowiek miał takie buty z miękkiej skóry i przeszedł przez skrzypiącą podłogę nie robiąc hałasu. ( wiem że skrzypiąca, ponieważ inny człowiek wcześniej przeszedł przez nią robiąc straszny hałas )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:33, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nomyzs7 napisał: | Przepraszam was ale czy ktoś z was się kiedyś skradał? pewnie nie. |
A ty się skradałeś? Bo pewnie tak tylko piszesz.
Nomyzs7 napisał: | Mądrze zaczął ten gość z cyborgiem na avatarze, ale niech zważy że snajperzy mają wszystkie informacje o terenie podane jak na tacy. Poza tym oni zostają 2000m od celu. |
Znają wszelkie właściwości terenu ale i tak muszą się szkolić w kamuflażu gdyż nie mają informacji dokładnych o liczbie wrogów, gdzie przebywają itp. Wszystko to na żywioł więc sztuka idealnego kamuflażu jest im potrzebna by się przemieścić w razie potrzeb(np teren zalesiony). Poza tym, rekord snajperski w chwili obecnej wynosi około2450m (z 2010 roku) ale zazwyczaj snajperzy są oddaleni nie więcej niż 1000m.[/quote]
Nomyzs7 napisał: | A wracjając do tego co mówiłem; powolne ruchy dobre ale i tak w troskę rzadszym lesie trudne w zastosowaniu, ciche poruszanie się- nie wierzcie autorom takich książek tak samo jak tych co piszą jak skradają się Indianie. bezszelestne poruszanie się jest niemożliwe w terenie naturalnym (wierzcie mi, wiem co mówię). |
Tu muszę się zgodzić. Ale jak już to prawie niemożliwe. Teren leśny jest o tyle trudny, że występują tysiące rzeczy, które hałasują przy poruszaniu się. [/quote]
[quote]Maskowanie zwiadowców, moim zdaniem dobre ale w porach roku wiosna lato.[quote]
Sam opis płaszcza na to wskazuje. Poza tym płaszcz nie układa się na tyle dobrze by ukryć ruchy prze przemieszczaniu się.
Cytat: | Poza tym tak jak napisali powyżej "Ludzie widzą to co chcą zobaczyć", podczas podchodzenia jakiegoś obozu czy tym podobnej rzeczy trzeba "wyczuć" wartownika, większość popełnia błąd i przechadza się tam i z powrotem, trzeba wyczuć moment. Ogólnie najprzydatniejszym kolorem przy maskowaniu jest czarny zmieszany w plamy z zielonym. w każdym terenie. |
Co do wartownika to racja. Zdecydowana większość robi ten błąd. Błąd narzucony często przez przepisy (ustalona z góry trasa). A co do kolorów to jeszcze brązowy jest przydatny. Mieszanka tych kolorów plus niekiedy różne odcienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nomyzs7
Podrzucacz królików
Dołączył: 16 Gru 2010
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z redmont. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:15, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Castagiro napisał: |
A ty się skradałeś? Bo pewnie tak tylko piszesz.
|
O nie, skradałem się i długo tych chwil nie zapomnę, Lipiec 2010 Płaska Binduga nad Czarną Hańczą, "Polanka" Chojnowski Park krajobrazowy (dość często więc nie przytoczę dat) i wiele innych miejsc. Jestem aktywny w tego typu działaniach.
Co do wartownika to racja. Zdecydowana większość robi ten błąd. Błąd narzucony często przez przepisy (ustalona z góry trasa). A co do kolorów to jeszcze brązowy jest przydatny. Mieszanka tych kolorów plus niekiedy różne odcienie.
Tak to wielki błąd. Dobry wartownik nasłuchuje bo nie rusza się często. Brąz też dobry ale tamte są uniwersalne. Ktoś jeden post przed tobą napisał że ktoś przeszedł PO PODŁODZE bezszelestnie. To i ja potrafię (przydaje się gdy wracam do domu późno XD ) dlatego napisałem o terenie naturalnym.
P.S
Snajperzy mają przydatną rzecz, szal snajperski. Sprawiłem se taki fajna rzecz. (sory za oftopa ale zeszło troszkę i tak na snajperów).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nomyzs7 dnia Sob 21:21, 25 Gru 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorregarey
Gość
|
Wysłany: Nie 1:22, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że jet możliwy bardzo dobry kamuflaż, choć w Zwiadowcach z tą niewidocznością z 5m trochę przesadzili
Chociaż jak wchodziłem do garażu to na motorze leżała kurtka z takimi dziwnymi wzorami i z odległości nawet bliższej niż 5 m myślałem, że to śnieg
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doscia
Sierota
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:17, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Balkan napisał: | Możesz podać jakiś przykład takiego zaskoczenia zwiadowcy?? |
Zaskoczenia? Część 5, rozdział 9
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kylar
Sierota
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: POznań
|
Wysłany: Sob 23:11, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Doscia ma rację. Wtedy John Buttle sie kręcił przed domem. Will wtedy dowiedzial sie ze ktoś jest za drzwiami tylko dlatego że nie naoliwił drzwi. Był tak zajęty rozmową z Alyss że zapomniał o wszystkim. Liczyło sie tylko tu i teraz dla niego . a Co do kamuflażu . Mojemu koledze się nudziło i wziął kupił żelatyne. Zrobił wszystko nalał ją na brytfanne ( takie długie prostokątne xD ) i Wsadził do niej buty na okolo 2 Cm podeszwy. Po kilku godzinach Wycieliśmy na około butów i on je zalożył. MIeszka w starym domu w którym przy każdym kroku podłoga trzeszczy. W tych butach przeszedł przez cały dom prawie bezszelestnie. Więc jak sie chce to można .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wooder
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Macindaw Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:57, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Niemożliwe, przecież ciężar pozostaje ten sam. To właśnie głównie od ciężaru trzeszczy podłoga.
G.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wooder dnia Wto 12:10, 01 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordIsak
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Gorlan Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:45, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z wooderwm ,gdyby ktoś ważył 2 tony i chodził po deskach to buty by go nie odchudziły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kylar
Sierota
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: POznań
|
Wysłany: Pią 19:27, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A czy ja powedziałem że on 2 tony ważył... xD. on ze 45 kg waży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordIsak
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 10 Sty 2011
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Gorlan Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:34, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak tylko powiedziałem żeby łatwiej było skojarzyć.
Deski zawsze skrzypią kiedy tego nie chcesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:25, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ale jak idziesz w odpowiednim miejscu to nie skrzypią lu8b skrzypią zdecydowanie mniej. Przykładowo gdy idziesz po drewnianych schodach przy ścianie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SYSTEM
Podrzucacz królików
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:42, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A ja mam pytanie. O co autorowi chodziło, cóż nie mam książki pod ręką, a z pamięci nie zacytuję, z tym dostosowywaniem ruchów do wiatru i "gry cieni"?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SYSTEM dnia Śro 18:43, 26 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Menolly
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:12, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
SYSTEM napisał: | A ja mam pytanie. O co autorowi chodziło, cóż nie mam książki pod ręką, a z pamięci nie zacytuję, z tym dostosowywaniem ruchów do wiatru i "gry cieni"? |
Wydaje mi się, że chodziło o np. cienie drzew. Jak wieje wiatr, to liście na drzewach się ruszają, więc i cienie muszą się poruszać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SYSTEM
Podrzucacz królików
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:35, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że cienie się ruszają . Chodzi mi o to w jaki sposób Will "dostosowywał do tego" ruchy ciała, co podobno pozwalało mu na niezauważalne pokonywanie pozornie pustych przestrzeni. Ma ktoś pojęcie o co chodzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:52, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Fantazja autora "Zwiadowców"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Doscia
Sierota
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koszalin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:26, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś wg kiedykolwiek tego próbował? Bo czysto teoretycznie, jeśli cienie się poruszają, to idąc w ich tempie, i nie hałasując mogłoby to się dać. Tak przynajmniej mi się wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SYSTEM
Podrzucacz królików
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:03, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No cóż, faktem jest, że w nocy, nawet podczas pełni, mając odpowiednio dobrany strój (ciemnozielony dresik Addidas'a , ewentualnie moro-komplet), można podkraść się w cieniu do kogoś naprawdę blisko. Często gram w nocy w chowanego, więc już co nieco wiem. Ale czy da się tak dobrze dostosować tępo i ruchy do cieni, to wątpię.
Nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimrodel
Jr. Admin
Dołączył: 10 Sie 2009
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:48, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
SYSTEM napisał: | Ale czy da się tak dobrze dostosować tępo i ruchy do cieni, to wątpię. |
Dlaczego nie? Kiedy np. wieje wiatr, który porusza gałęziami drzewa, pod którym stoi jakaś postać, to chyba da się spróbować poruszać razem z cieniem tegoż drzewa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|