Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:11, 26 Wrz 2010 Temat postu: Jak dużą armię posiada Araluen? |
|
|
Zdziwiła mnie pewna rzecz w 6 części. Otóż kiedy MacHaddish został zmuszony do powiedzenia tego czego ustalił z Kerenem, powiedział że, na Araluen ma na początku napaść 200 skottów, a później przyjdzie reszta. Tych 200 skottów miało podbić lenno Norgate, a później swobodnie atakować resztę Araluenu. Po tych słowach Will powiedział że, 200 to bardzo dużo i że, tylu wystarczy żeby opanować Norgate.
Ale czy 200 to tak dużo? Przecież pod koniec 6 części do Macindaw przybywa chyba 100 rycerzy. A więc czy tych 200 miałoby szansę podbić zamek Norgate?Raczej nie. Zresztą na równinie Uthal było ich chyba z parę tysięcy. Dlaczego Will obawiał się 200 skottów? Jak sądzicie,jak liczną armię posiadał Araluen?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bartolomeo
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Wałbrzych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:24, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że Araluen posiada dużą, wyszkoloną armię, jednak jej siedziba to stolica kraju, przy królu. Oprócz tego, każde lenno posiadało własny odział, nie wiem 30-40 wojowników, a Norgate więcej, ponieważ to warownia mająca pilnować Skottów.
Możliwe, że 200 Skottów pokonałoby rycerzy Norgate, bo zaatakowaliby z zaskoczenia, może mieli wspaniałą strategię i przewyższali ich liczebnie.
A może dołączyłby do nich Keren ze swoją armią?
Tak czy inaczej skrzyknięcie armii araluen do Norgate zajełoby dużo czasu, który wykorzystaliby wrogowie. Dlatego Will obawiał się Skottów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:51, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Fakt przeniesienie całej armii do Norgate trochę by zajęło. Jednak przy Norgate są też inne lenna które mają swoich wojowników. A zresztą Horace mówi że, żeby podbić zamek potrzeba co najmniej 3-krotnej przewagi i machin oblężniczych. 200 skottów nie miałoby szans . Co do ilości wojsk w lennie to zgadzam się z tobą. Przeciętne lenno powinno mieć z 40 wojowników. Seacliff nie miało chyba nawet 30... W 2 części pisze że, lenna takiej wielkości jak Redmont posiadają kilkuset wojowników. Norgate było dużym lennem. A trzeba pamiętać że, w cz. 6 nie przybyła do Macindaw cała armia lenna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:33, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie mam książki przy sobie, ale czy to nie była zima?
Bo była jakaś wzmianka, że na zimę większość zbrojnych udawała się do domów, a skrzyknięcie ich zajęłoby trochę czasu.
Zdobycie Macindaw przez scottów jedynie otworzyłoby drogę napływowi ich większych oddziałów, więc podczas oblężenia Norgate wciąż mogłyby docierać posiłki zza granicy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:34, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Fakt wtedy była zima czy tam początek wiosny. Ale wieść o zagrożeniu i tak by się rozniosła i większość rycerzy by powróciła. Nadchodziłyby posiłki ze strony skottów , ale też ze strony Araluenu. Takie oblężenie trwałoby parę tygodni. Niestety nie wiemy jak liczne mogłyby być posiłki skottów. Wojna by ogarnęła północ jednak południe i reszta Araluenu pozostałaby bezpieczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartolomeo
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Wałbrzych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:55, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To prawda, ale trzeba zauważyć, że Norgate ma czołowe znaczenie. Armia Araluenu jest oddalona od północy o wiele kilometrów drogi, na dodatek jest rozproszona. Natomiast Skottowie są gotowi do walki, mają przygotowaną armię, no i mają bliżej.
Gdyby Skottom udałoby się opanować Norgate mogliby bez ustanku nękać Araluen i tak jak powiedział Will, granica Picty przesunęłaby się o parę kilometrów na południe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paula
Moderator
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 1473
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Imaginaerum Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:29, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ale i tak nie doszliśmy do pytania o liczebność Araluenu. Moim zdaniem garnizon... ach, zapomniałam co chciałam napisać. Jak sobie przypomnę, to zedytuję posta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:27, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Granica przesunęłaby się o lenno Norgate. Ale w końcu Araluen i tak by je odbił...
Wracając do drugiej części tematu- jak myślicie jak dużą armię posiada Araluen?
Według mnie gdzieś tak 4-5 tysięcy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Flexor dnia Wto 10:28, 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Abelard
Porwany przez Skandian
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Płock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:12, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja popieram Willa58(pierwszy post), a co do liczebności, z 3000...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartolomeo
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Wałbrzych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:57, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że Araluen to 3-4 tysięczna armia. Przecież Araluen jest średniej wielkości krajem, mniej więcej w wielkości Skandii. A oni mieli ok. 2000 wojowników. Arauleńczycy wynoszą też gdzieś tyle, dodając jeszcze oddziały łucznicze.
Acha, skąd wiesz, że gdyby Skottowie przejęliby Norgate, Araluen by je odbiło?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bartolomeo dnia Wto 15:59, 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:01, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A co zostawiło by je skottom? Araluen ma też sojusz z Celtią i Skandią. Ten drugi mógłby wiele pomóc. A zresztą sama 3-4 tysięczna armia mogłaby sporo zdziałać. Skandianie w bitwie o Skandię zgromadzili ponad 2 tys wojowników. Jeśli mieliby więcej czasu to pewnie byłoby ich ponad 3 tysiące. Początkowo miało być ich 1800. Trzeba pamiętać że, Skandia jest krajem bardzo zimnym więc dużo ludzi tam nie mieszka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idril
Sierota
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:08, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A skąd wiesz, że Picta też nie ma z kimś sojuszu?
Co z tego, że nie jest to opisane w książce, może jej sojusznikem jest ktoś o wiele silniejszy od Araluen albo Skandii?
A wracając do armii, popieram Willa58. Też uważam ,że tyle ich było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:52, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Araluen, Celtia, Skandia i kraj Skottów, nie są jedyne. A jak na mnie, to jeden mały kraj nie dałby sobie rady z takim państwem jak Araluen..
A co do tematu, to nie wiem co mam myśleć. Na pewno mało ich nie było. WIęc chyba też mogę się zgodzić z Willem58.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:53, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ale Araluen też może mieć innych sojuszników ( chyba np. Hibernia ale ona jest w 8 tomie ) . Nie wiem z kim na przykład Picta miałaby mieć sojusz. Skottci byli trochę barbarzyńcami no i bili dzicy. A zresztą jakby każdy kraj miał po parę sojuszników to rozpętałaby się wielka wojna która trwałaby lata. Ale Araluen ma jeszcze jedną potężną broń- zwiadowców. Oni przesądziliby o losach wojny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartolomeo
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Wałbrzych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:00, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiadomo czy by przesądzili. Przecież zwiadowcy to nie są jakieś cuda świata... Tak , pomagają, nawet bardzo, szpiegują, donoszą i wogóle, ale nie wiemy praktycznie nic o Skottach.
Przecież jakby nie byli groźni to Will by się ich nie obawiał. Mogli mieć cokolwiek np. wśród aralueńczyków byli zdrajcy, czy coś. Nie wiadomo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:22, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Po przeczytaniu 6 części stwierdzam że, Zwiadowcy są jednak chodzącymi cudami świata. Nie da się wystrzelić strzały tak aby się odbiła od ściany i zabiła rycerza stojącego metr przed nią( ten moment kiedy Will szedł dorwać Kerena), albo jakąś specjalną strzałą , z odległości 100 metrów trafić pomiędzy pręty na wieży ( w strzale był stellattyt). Bez zwiadowców Araluen nie wygrałby pewnie żadnej wojny z Morgarathem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smox
Podrzucacz królików
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trzciel Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:07, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie mogli przecież całej armii przemieścić do jednego lenna, mają na pewno więcej problemów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartolomeo
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Wałbrzych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:03, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli twierdzisz, że zwiadowcy byli doskonali, to sam odpowiadasz sobie na swoje pytanie. Zwiadowcy mają wieloletnie doświadczenie, więc jeśli Will obawiał się Skottów, to miał jakiś powód. Ja podałem swoje argumenty, ale jak się znimi nie zgadzasz to twój problem.
To jest książka. Jeśli autor tak napisał to nie możemy tego aż tak rozkopywać, mamy za mało informacji... Kropka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:22, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tym że, jak autor napisał tak będzie. Nie możemy przewidzieć takich rzeczy. Mamy za mało informacji na temat skottów i ich sojuszników. Słyszałem że, w 9 tomie będą rzeczy dotyczące Picty.Sądzę że, nie da się w 100% wyjaśnić dlaczego Will się obawiał. Nie znamy też szczegółów dotyczących skottów. Mogli mieć jakąś potężna broń w zanadrzu. To może wyjaśnić się w późniejszych tomach. Jednak sądzę że, zwiadowcy to najlepszy atut jaki może posiadać władca kraju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartolomeo
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Wałbrzych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:12, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli co, w końcu się zgadzamy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:49, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tobą o to że, jak autor napisze to tak będzie i że, mamy za mało informacji o skottach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:01, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem chora więc może nie do końca zrozumiałam wasze wcześniejsze wypowiedzi - ale ktoś tam coś napisał że jakby każdy miał kilku sojuszników to byłby wielki bajzel i wojna - heloł! Nie po to się sojusze zawiera żeby wojny były tylko właśnie po to żeby ich uniknąć
Wracając do tematu - myślę że armia nie była zbyt liczna. Ale na pewno koło 3-4tyś było. Tylko jak już zaznaczył Dorian - nie była to armia taka jak nasze dzisiejsze - składała się z rycerzy którzy wzywani byli tylko kiedy byli potrzebni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arwen12
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Rivendell Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:00, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
wciąż nierozwiązana pozostaje kwestia z serii "Czego w Skottach bał się Will". A moim zdaniem, to mial się czego bać. Weźmy chociażby pojedynek z MacHaddishem. Niewielu ludzi byłoby w stanie, aż tak dobrze walczyć ze zwiadowcą. Gdyby nie Horace Will już dawno byłby w gronie aniołków.
No i Flanagan, pisał, ze Skottowie to bardzo zawzięta nacja, chociaż barbarzyńska. Ten tłuszcz, te malowane twarze, okropność! Gdyby taka dwusetka dzikusów, napadłaby w środku zimy na nieprzygotowany zamek, odcięty od reszty królestwa... Byłoby źle. Otwarte by zostało przejście, pomiędzy Pictą, a Araluenem i Skottowie mogliby nawet zdobyć królestwo. Brrr...
Ale tak to widziec wyłącznie ja więc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:03, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Tak skottowie byli bardzo dobrze wyszkoleni. Jednak taka 200 nie miałaby szans podbić zamku. Zanim coś by zdołali, to by ich łucznicy wystrzelali. A tak w ogóle to zwiadowcy są szkoleni głównie w walce na dystans a nie w walce wręcz. MacHaddish za to był dobrze wyszkolonym wojownikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartolomeo
Podpalacz mostów
Dołączył: 09 Maj 2010
Posty: 878
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Wałbrzych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:21, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
O ludzie, coś się czepił tych łuczników?
Przecież istnieje wiele sposobów żeby ich ominąć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|