|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RenjaLuna50
Sierota
Dołączył: 04 Wrz 2018
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:05, 29 Wrz 2019 Temat postu: Ilość Zwiadowców a ilość lenn |
|
|
W serii Flanagan często pisał o tym, że w Araluenie pracuje 50 Zwiadowców - po jednym na każde lenno. To było jednak w czasach, gdy Zamek Gorlan był tylko ruinami, a Lenno Gorlan było podzielone pomiędzy dwa sąsiednie lenna
A co było, gdy panował tam Morgarath? Czy było 51 Zwiadowców i 51 lenn? A może za czasów Mordzia było ich "tylko" 50, a po wymazaniu z map Gorlanu od jakiegoś większego, np. Redmont, oddzielono mały spłachetek terenów i utworzono z niego osobne lenno dla zrównoważenia dysproporcji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
LadyPauline26
Moderator
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 4200
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 92 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:37, 12 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
To może być dość rozczarowująca odpowiedź, ale patrząc z perspektywy na całą serię, mam poczucie, że Flanagan w ogóle się nad tym nie zastanawiał. A jeśli się zastanawiał, to nie uznał tego za dość ważne, żeby doprecyzować nieścisłości i poprawić ewentualne błędy w narracji.
Mogę zabrzmieć nielogicznie, bo ostatni raz nadrabiałam serię już dwa lata temu i sporo mi uciekło z pamięci, ale gdybym miała zgadywać, to powiedziałabym, że Gorlan po prostu nie funkcjonował jako osobne lenno w sensie administracyjnym. Nie było zamku, nie było barona, podatki odprowadzali dla władców z sąsiednich terenów. Ale trzeba pamiętać, że na tym samym obszarze nadal żyli ludzie, którzy wymagali jakiegoś nadzoru, więc nie można było się całkiem pozbyć służb odpowiedzialnych za pilnowanie porządku. A zwiadowców chyba można podciągnąć pod tę kategorię.
Jeden zwiadowca na lenno to dość mało... Araluen nie jest wielkim krajem, ale pewnie przy większych lennach nie ma możliwości objechać ich w mniej niż kilka dni. (Ktoś może być absolutnym mistrzem, ale dobre skradanie nie gwarantuje umiejętności bilokacji.) Dlatego domyślam się, że zwiadowca przydzielony do Gorlanu po prostu nadal tam stacjonował (w końcu i tak odpowiada tylko przed dowódcą Korpusu i przed królem, a nie baronami) i robił swoje. W ten sposób nie trzeba się było martwić dzieleniem terenu między dwóch innych zwiadowców, którzy pewnie u siebie mieli pełne ręce roboty i dawanie im pod opiekę kolejnych obszarów mogłoby zmniejszyć ich efektywność.
Swoją drogą zawsze miałam wrażenie, jakby usunięcie Morgaratha i jego zamku było w książce traktowane na równi z wymazaniem tego kawałka lądu z mapy, a przecież dookoła musiały być jakieś wioski. Wysiedlili ludzi z domów tylko po to, żeby nie mieszkali pod symboliczną ruiną?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rianda Wall
Sierota
Dołączył: 08 Maj 2024
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Redmont Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:20, 08 Maj 2024 Temat postu: |
|
|
Nie wiem. Może zrobili nowe lenno?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|