Hantle

Castagiro

Ok...tylko ja mam pytanie do tych co czytali po xxx razy książkę. Czy jest opis tych hantli? Bo skoro służyły do obrony to musiały mieć jakiś konkretny wygląd, przystosowany do odparowania rożnego rodzaju broni... Poza tym hantle to sprzęt sportowy a nie bojowy....

Nahya

No ale właśnie ja sobie przypominam że było o nich zaledwie wspomniane więc nie wiem w czym mogą przeszkadzać?

Jenny

Ja jednak w końcu nie czytałam xxx. raz, bo musiałam pożyczyć koleżance, ale jak jej pytałam, to mówiła, że tam niczego o hantlach nie było. Poza tym jakby było, to by Flanagan w 'Czarnoksiężniku' nie opisywał jego wyglądu. Ja jednak nadal mam to wrażenie, że gdzieś już słyszałam o hantlach u zwiadowców, tylko czemu?

mudancicha

Ja też tego sobie nie przypominam, ale sądzę, że były, skoro wszyscy mają coś o nich do powiedzenia...

Diana

Było o nich raz wspomniane jak Will spotkał się z Haltem i Crowleyem.

Miguel

Hmmm... a przypadkiem on ich nie wziął do obrony jak był tym ... no tym mak... nie pamiętam ?

Diana

No wziął je do obrony, ale było o nich napisane wtedy jak się z nimi spotkał.
("Czarnoksiężnik...", str. 143)

"- [...] Zachowasz, oczywiście, swoje hantle. [Halt]
Will skinął głową. Hantle posiadał każdy zwiadowca. Były kolejnym elementem bojowego wyposażenia. Starannie wyważone cylindry z mosiądzu pasowały do dłoni zaciśniętej w pięść. Po obu stronach pięści wystawały zaokrąglone gałki. Cios w szczękę albo w podstawę czaszki zadany przy użyciu hantli gwarantował powalenie nawet najsilniejszego przeciwnika. Oprócz tego hantle odpowiednio wyważono, przystosowując je do miotania. W rękach kogoś wyszkolonego w celnym rzucaniu nożem - czyli każdego zwiadowcy - hantle potrafiły ogłuszyć przeciwnika znajdującego się w odległości do sześciu metrów."

I to tyle na temat hantli. A książkę czytałam xxx=1 raz. Kwadratowy

Bartolomeo

Noo. Też chciałem dać ten fragment ale byłaś szybsza

I o ile dobrze pamiętam Will chyba więcej hantli nie wyciągał...

Jenny

Nie miał po co. Zazwyczaj łuk i sztylet mu wystarczał Very Happy

.

Gil-galad · Gość

Więc po co właściwie zostały wprowadzone do książki skoro łuk i noże wystarczały Willowi?

Jenny

Willowi tak, a co z resztą?

Miguel

Nie no przecież reszta wcale nie była gorsza od Willa ona też nie potrzebowała hantli

Bartolomeo

No właśnie, przecież zwiadowcy nie mieli czegoś, co nie było im potrzebne.
Jeśli są hantle, to są, bez powodu by nie były prawda?

Jenny

Może autor chciał coś z nimi zrobić. Np. Will mógłby rozwalić nimi kraty w oknach Alyss. Albo służą do rozdrabniania ziół. Wkrótce się przecież dowiemy...

Miguel

Ha ha rozdrabniania ziół ? haha dobre Wink

a może służy tylko do ogłuszenia przeciwnika i sprawienia aby stracił przytomność ?

Jenny

A pamiętasz może, że zwiadowcy muszą sami sobie gotować w czasie podróży i, że są to zazwyczaj jakieś 'zupki z proszku', które, no niestety -.-', są z ziółek. A o wiele wygodniej jest rozdrabniać takie coś handlami - walić w to - niż siekać sztyletem...

Miguel

no tak ale to wydaje sie nieco ... komiczne

Jenny

No, ale pomyśl - tak jest łatwiej. A po co komplikować sobie życie, jeśli możemy mieć prościej? Very Happy

Miguel

Też prawda Jenny

Castagiro

Nahya

Takie hantle mogą służyć do ogłuszania przeciwnika - jak rzucą nożem to zawsze trafiając zranią przeciwnika. Hantlami mogę go ogłuszyć - co w niektórych przypadkach może być korzystne. Tak samo przy walce wręcz bez broni tylko na pieści - taki słaby raczej zwiadowca miałby lepszy sierpowy

Jenny

alyss_55

Jeżeli mam być szczera, to na jego miejscu od razu bym go zabiła.

Abelard

Nawet nie pomyślałam, że hantle mogą służyć jako rozdrabniacz Very Happy

alyss_55

Hantlami dało by się nawet zabić, gdyby udeżyć z odpowiednią siłą.