Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gen10
Sierota
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kalisz
|
Wysłany: Sob 9:35, 26 Mar 2011 Temat postu: czy można nie zdać na zwiadowcę |
|
|
Zastanawiam się czy na zwiadowcę można nie zdać. np:nie zdaliśmy jakiegoś testu na koniec lub jednak nie nadawaliśmy się na zwiadowców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raqasha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 1541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ś-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:40, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja nie mogę! Przez te wszystkie lata nauki nabiorą takich umiejętności, że nie ma mowy o niezdaniu egzaminu końcowego. Jakby ktoś nie nadawałby się na zwiadowcę, to nawet nie zostałby czeladnikiem, lub odpadłby w początkowej fazie nauczania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KA268
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego lepszego miejsca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:39, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jak przystało na każdy egzamin to jeżeli się ktoś nie przykładał do nauki to jest duże prawdopodobieństwo niezdania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erak25
Podrzucacz królików
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:05, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ale przecież mógłby nie zdać z takiego czy innego powodu. To jest tak jakbyś zdawał egzamin w szkole, będzie tak albo tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
B.
Wybrany na ucznia zwiadowcy
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:30, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że na pewno jest możliwość niezdania testu na zwiadowcę, ale wątpię, aby często się to zdarzało, a może nawet nigdy. Przecież po tylu latach nauki każdy by pewnie zdał, bo jakby się nie nadawał na zwiadowcę, to by go na czeladnika nie wybrali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mikolajp
Podrzucacz królików
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rybnik Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:53, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Według mnie gdyby ktoś nie zdał miał poprawę w następnym roku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:35, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że zwiadowca, który wybiera sobie ucznia na tyle długo i dobrze go obserwuje, żeby wykluczyć taką możliwość. Wiadomo, że nie każdy musi być od razu tak dobry jak Halt ; ) Podejrzewam, że reszta zwiadowców posiada pewne umiejętności, ale było wielokrotnie mówione że Halt jest jednym z najlepszych w historii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alyss_55
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Ruda Śląska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:53, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Podejrzewam, że jeśli ktoś miałby wybitny talent, to mógłby nie zdać ale po starannym wyborze, przez wyszkolonego zwiadowcę, a potem po wielu wykańczających treningach ciężko byłoby nie zdać.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KA268
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z innego lepszego miejsca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:09, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Stres też robi swoje bo co z tego, że jest dobrze wyszkolony jak na egzaminie się zestresuje i zapomni wszystkiego co się nauczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wyrwij
Strzelec do tarczy
Dołączył: 01 Lis 2009
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:58, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że w ogóle nie ma "końcowego" egzaminu. Jest dzień wyzwolenia, a jeśli czeladnik nie posiada wystarczających umiejętności, to zostaje rok dłużej czeladnikiem, było napisane coś w tym stylu w 7 części.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alyss_55
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Ruda Śląska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:05, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Poza tym nie może stresować się na egzaminie aż tak, że zapomni czegoś. Ponieważ później podczas np.: jakiejś walki też się będzie stresował, i czegoś z swoich umiejątności zapomni, to na 95% zginie. Bo jest jeszcze opcja, że ma farta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mihex
Podpalacz mostów
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:18, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wyrwij napisał: | Ja myślę, że w ogóle nie ma "końcowego" egzaminu. Jest dzień wyzwolenia, a jeśli czeladnik nie posiada wystarczających umiejętności, to zostaje rok dłużej czeladnikiem, było napisane coś w tym stylu w 7 części. |
Było w którejś części powiedziane, że jest egzamin sprawdzający.
Moim zdaniem można nie zdać, tyle że pewnie wybierają ludzi takich, którzy mają małe prawdopodobieństwo oblania egzaminu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawel2952
Strzelec do tarczy
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 58 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:31, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem byłoby dziwne jednak niezdać egzaminu na zwiadowcę... Mało tego, wręcz niemożliwe. Nie pamiętam ile miał wtedy lat Will w pierwszej części ale załózmy ok. 10. No to i tak wyjdzie około 8 lat szkolenia. Po pierwsze mieszkał w lesie wraz z Haltem. Wszystko co robił sprowadzało się do zadań zwiadowcy. Surowe życie w lesie itd.
Uczył się strzelać z łuku, walczyć i jeździć konno. Nie sądzę żeby były wtedy jakieś inne rozrywki oprócz tego lub poprostu siedzenia pod drzewem. A jednak każdy woli pojeździć konno czy strzelać z łuku jak siedzieć tygodniami. Po 8 latach ma sie naprawdę wprawę w tym co się robi praktycznie całe życie. Tylko teraz jest wszystko specjalnie komplikowane...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brązowe Oczy
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: z Wszechświata Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:00, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Na początku miał 15 czy 16 lat, a szkolenie trwa 5 lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Selethen7
Sierota
Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:24, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Szkolenie trwa pięć lat i tak właściwie to tak jak ktoś wspomniał jeśli ktoś by się nie nadawał to by nie został czeladnikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:24, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A ja tu się całkowicie zgadzam z Nahyą i Gilcią. To wręcz niemożliwe! Czeladnicy, nie dość, że są obserwowani przed wyborem, to później jeszcze cały czas zwraca się uwagę na każdy jego krok podczas szkolenia! A do tego umiejętności. Czeladnicy są non stop pod czujnym okiem nauczyciela, który ich cały czas poprawia itp. Nie do pojęcia jest więc dla mnie to, by którykolwiek z nich nie zdał. Są zbyt precyzyjnie dobierani i szkoleni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mlody
Sierota
Dołączył: 11 Kwi 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Malbork Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:44, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Jestem tego samego zdania co mudancicha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
svangel 99
Sierota
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:14, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
mnie się wydaje że tak .Przecież każdy uczeń zwiadowca mógł mieć słaby dzień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vala
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stargate Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:16, 24 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Po co by się robiło egzamin gdyby wszyscy zdawali.Ktoś może mieć talent i być wybranym na czeladnika ale może nie radzić sobie z poszczególną dziedziną a wszystko inne umieć. Zwiadowca wybierając sobie ucznia może nie wiedzieć czy ten będzie np umiał nauczyć się strzelać z łuku a to jest niezbędne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:21, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie ten niby "test" jest na koniec nauki, więc powiedz mi proszę, czy nie sądzisz, że gdyby chłopak nie potrafił strzelać z łuku, to by go w ogóle dopuścili do testu? Albo w ogóle do dalszej nauki? Po tak długim czasie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mudancicha dnia Pon 13:21, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fonn
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:07, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Według mnie Zwiadowca wybiera sobie czeladnika, i tak długo go uczy, aż ten opanuje wszystkie potrzebne umiejętności, niezależnie od tego ile to będzie trwało. Tego "testu" nie da się nie zdać .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fonn dnia Pon 20:07, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karel
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:36, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Test jest po to by sprawdzić czy ktoś jest gotowy podjąć obowiązki pelnoprawnego zwiadowcy, jak nie zdasz to test za rok.
G.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lazau
Sierota
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Śro 17:46, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Przecież jakby się ktoś nie nadawał, to nie przyjęliby go na termin i już.
Jakbyś nie popełniał tylu błędów to nie musiałbym się przemęczać i już.
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alice
Strzelec do tarczy
Dołączył: 24 Kwi 2011
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Gostyń Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:20, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Raczej można zdać na zwiadowce. W najgorszym wypadku może szkolenie się przeciągnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rayle
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:51, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem zawsze jest możliwość "nie zdania", choć to mało prawdopodobne. Zwiadowcy wybierają swoich uczniów po długich obserwacjach i chyba z góry wiedzą, czy ktoś się nadaje, i tylko takich dalej szkolą. A jeśli nie zdadzą, to chyba czekają ich kolejne lata nauki + niezadowolenie ich mistrzów
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|