|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:30, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No, tajemniczość Halta jest fajna, ale fajnie by było coś się o nim dowiedzieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Savier
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: k. Działdowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:56, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ellenai, moim zdaniem takie dziecko matematyka staje się matematykiem, tylko i wyłącznie wtedy, gdy ma styczność ze swoją rodziną, w tym wypadku - matematykiem. To jest wrodzone. Jeżeli zabrałabyś takie dziecko od matematyka, to byłoby zupełnie inne; ważne jest to, gdzie ktoś się wychowuje.
I tutaj jest wątek Halta w moim poście. Może Halt jest zwykłym chłopem, lecz zabranym, i uczonym, od małego? Wszystkiego mógł się nauczyć dopiero później. Różne nawyki, i takie tam, to rzecz nabyta. Nie sądzę, aby można się było z tym urodzić. Ale to tylko moje skromne zdanie, proszę mnie nie krytykować . Jestem tylko skromnym 13-latkiem xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:45, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak Savier. I proszę cię nie mów mi Ellenai, że znasz się lepiej na genetyce ode mnie tylko dlatego, że jesteś starsza ode mnie albo (o zgrozo!) dlatego że jesteś adminem. Z tego co wiem te cechy nie dają ci jakiegoś bonusu do wiedzy/wykształcenia. Nie udowodniono do tej pory że dziedziczy się zdolności do matematyki itp. Zdaniem naukowców jest to raczej presja otoczenia, sposób wychowania itp. Wszak dziecko wychowywane w rodzinie matematyków będzie miało z nią styczność od maleństwa. A dziecko powiedzmy jakiegoś rolnika raczej nie. Co nie znaczy, że ten mały rolnik nie może okazać się jakimś wyjątkowo uzdolnionym matematykiem. Moja mama jest pielęgniarką, tata był kolejarzem. Moje siostry kolejno to projektantka mody, teolog i psycholog. Ja jestem oceanografem Idealny przykład na obalenie twojej teorii : )
Podsumowując moje wszystkie wypowiedzi - nie twierdzę, że Halt nie ma pochodzenia arystokratycznego. Ale nie wydaje mi się też, ze w książce były jakieś przesłanki świadczące, że tak jest. Mogę się mylić, bo nie znam tej książki na pamięć i nie pamiętam wszystkich słów. Ale jego zachowanie na pewno nie może być argumentem, który to potwierdzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorian
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:31, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Spoiler.
Halt jest królem. Prawowitym królem Clonmelu. I pochodzi z królewskiej rodziny. Koniec.
/Spoiler
No, to kto chce sobie zepsuć zabawę, to przeczyta spoiler i nie będzie się kłócić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellenai
Gość
|
Wysłany: Czw 9:17, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nahya napisał: | I proszę cię nie mów mi Ellenai, że znasz się lepiej na genetyce ode mnie tylko dlatego, że jesteś starsza ode mnie albo (o zgrozo!) dlatego że jesteś adminem. Z tego co wiem te cechy nie dają ci jakiegoś bonusu do wiedzy/wykształcenia. Nie udowodniono do tej pory że dziedziczy się zdolności do matematyki itp. Zdaniem naukowców jest to raczej presja otoczenia, sposób wychowania itp. Wszak dziecko wychowywane w rodzinie matematyków będzie miało z nią styczność od maleństwa. A dziecko powiedzmy jakiegoś rolnika raczej nie. Co nie znaczy, że ten mały rolnik nie może okazać się jakimś wyjątkowo uzdolnionym matematykiem. Moja mama jest pielęgniarką, tata był kolejarzem. Moje siostry kolejno to projektantka mody, teolog i psycholog. Ja jestem oceanografem Idealny przykład na obalenie twojej teorii : ) |
Właśnie... jesteś tylko oceanografem. A ja jestem magistrerm pedagogiki , na dodatek specjalnej, więc trochę się na genetyce znam. Z tego też powodu (nie powtarzając już o moim doświadzczeniu życiowym) wiem, co można dziedziczyć, a co można nabyć. Jak się ma przez 5 lat takie przedmioty jak przeróżne psychologie i biomedyczne podstawy pedagogiki....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:41, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A wyobraź sobie że ja na oceanografii mam czystą genetykę na przykład : ) A nie tylko jakieś podstawy psychologiczne czy coś w ten deseń. Genetyka a psychologia to trochę różne sprawy. Jedno z drugim ma na pewno wiele wspólnego, ale jeśli jesteś taka wyedukowana w dziedzinie genetyki to powinnaś wiedzieć że "jedzenia nożem" się nie dziedziczy I wypraszam sobie określenia typu: "jesteś TYLKO oceanografem" - jestem AŻ oceanografem. Znając życie nie znasz żadnego z nas osobiście, a ja takich pedagogów jak Ty mam nawet w rodzinie ; ) Nie krytykuj tego, czego nie znasz Ellenai. I tak nie przyznam Ci racji, że dystynkcję i zachowania arystokratyczne się dziedziczy... Bo tak niej est po prostu : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellenai
Gość
|
Wysłany: Czw 14:33, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bo ty tak uważasz? Ech, takim to nie przetłumaczysz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nahya
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 3510
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:46, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli uważasz że dystynkcję i zachowanie arystokratyczne się dziedziczy to proszę o jakiś naukowy dowód. Może być jakiś artykuł na ten temat, albo opis badań potwierdzający to, cokolwiek. Albo jakiś konkretny przykład.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellenai
Gość
|
Wysłany: Czw 14:55, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No tak. Wiedziałam, że tak będzie. "Podaj fakty" i jeszcze poprzyj się uznanymi autorytetami naukowymi, co? Tak nie będzie. Wystarczy, że obserwuję życie i wycigam wnioski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savier
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: k. Działdowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:04, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bez dowodów nie ma sensownej dyskusji . Ale ja, mały chłopak, wiem, że zachowanie człowieka zleży od jego otoczenia. Chociaż, jeśli całe pokolenie będzie jadło ciągle sztućcami, nic innego nie robiąc, to w drodze ewolucji może coś z tego być . Ellenai, ja wierzę w Twoje doświadczenie życiowe, i w ogóle, ale nikt mi nie wmówi, że można odziedziczyć umiejętność dobrego zachowania, To się chyba nabywa później, nie?
Co do Waszych studiów. Jeżeli nie jesteście biologami, lub innym z "bio" przedrostkiem, to nie podpierajcie się wiedzą wyniesioną z sal. Trzeba nam prawdziwego fachowca, aby to rozstrzygnął. Ja swoje zdanie przedstawiłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:11, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Tego nie da się odziedziczyć. Przecież żadne dziecko nie powstrzyma się przed płaczem podczas chrztu, bo nie wypada krzyczeć w kościele, ani nie zrobi kupki do pieluszki w środku nocy i nie obudzi całego domu, bo rodzicom wtedy będzie "niewygodnie".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellenai
Gość
|
Wysłany: Czw 15:15, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ej, za daleko się posuwacie. Czy ja powiedziałam, że Halt urodził się ze zdolnością jedzenia sztućcami, albo nie brudził pieluszki? Uwazam po prostu, że jego godne zachowanie i postawa wskazują na arystokratyczne pochodzenie/ To wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:25, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ellenai napisał: | Ech, takim to nie przetłumaczysz... |
Ech... Takim jak ty też nic nie przetłumaczysz... Hehe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellenai
Gość
|
Wysłany: Czw 15:27, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ej, do czego pijesz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Moderator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:38, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Prawdopodobnie do tego, abyś zrozumiała, że to TY możesz się mylić, a nie inni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mudancicha
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 10 Kwi 2010
Posty: 2965
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:45, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśliby to tak ująć... Tak, właśnie pije...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Savier
Podkuchenny u Halta
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: k. Działdowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:58, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Każdy się może pomylić . Mówiąc o sztućcach itp. mamy na myśli ogólne maniery Halta, Ellenai.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellenai
Gość
|
Wysłany: Czw 16:29, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze to of f- top. Ale muszę to wyjaśnić. Nie wiem, skąd, do licha, wytrzasnęliście to, że ja niby nigdy się nie mylę. Co ja jestem, Duch Święty?Napisałam tak gdzieś? Narzucam innym swoje zdanie? Zawsz dodaję : "moim zdaniem", "według mnie" itd., chyba że powtarzam swoje zdnai po raz kolejny. Zatem odczepcie się ode mnie, bo naprawdę nie macie się do czego przyczepiać.
Swiat się kończy, żeby admin musiał się tłumaczyć przed użytkownikami...
Koniec off - topu, bo zamknę temat!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Moderator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 1075
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:42, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ellenai napisał: |
Właśnie... jesteś tylko oceanografem. A ja jestem magistrerm pedagogiki , na dodatek specjalnej, więc trochę się na genetyce znam. Z tego też powodu (nie powtarzając już o moim doświadzczeniu życiowym) wiem, co można dziedziczyć, a co można nabyć. Jak się ma przez 5 lat takie przedmioty jak przeróżne psychologie i biomedyczne podstawy pedagogiki.... |
No cóż, ja tam nie wiem, czy m. in. to albo post wcześniejszy, w stylu: po pierwsze jestem starsza i bardziej doświadczona, po drugie jestem tutaj adminem, nie jest poniekąd narzuceniem własnego zdania i mówieniem, że się wie wszystko. Poza tym ja już nie napiszę kto tu głównie zaczął off-topować i spoilerować. Ale nie, teraz to wina innych. Wiedziałam, że tak będzie. (;
No cóż, ja jestem i tak za tym, żeby ten temat zamknąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|