Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alyss99
Sierota
Dołączył: 19 Wrz 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Avalon Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:14, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Myślę, w zdaniu "Będę uczył ojca jak robić dzieci” chodzi o to, że być może Will chciał porozmawiać z Horacem i trochę wiedział o jego planach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cz0cH3r
Sierota
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:00, 25 Sty 2012 Temat postu: 10 czesc |
|
|
Mi tam brakowalo Willa. Ale ogolem ksiazka super! Bardzo podobalo mi sie zachowanie cesarza, gdy przedstawil sie wiosce gdzie byli Kikori. Ogolem Byl on dla mnie taki "magiczny". Szkoda ze ucichl tak pod koniec ksiazki. Z serii jestem bardzo zadowolony, przykro mi sie robi, jak mysle o tym ze nie bedzie wiecej juz takiej "wiekszej" przygody. Ale rzeczywiscie, za duzo walki, czasami wydawalo mi sie ze bohaterowie sa jak z Call of Duty, jakby niesmiertelni, nie tak jak w innych czesciach, gdzie ich zycie caly czas wisialo na wlosku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aasiaa
Podrzucacz królików
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Legionowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:04, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie ta część nie powaliła na kolana. Teksty świetne, fabuła trochę przewidywalna, ale zabrakło mi tytułowych zwiadowców, nie było Willa i Halta ( znaczy byli, ale nie w tym sensie ) i tych ich przygód w lasach czy gdzie indziej, gdzie to oni odgrywali ważną rolę, za dużo o Nihon-Ja.
No ale takie jest moje zdanie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aasiaa dnia Sob 18:05, 28 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesophie
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:27, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mi się najbardziej podobał sposób w jaki Flanagan odmalował klimat i kulturę w Nihon - ja. Oprócz tego docinki wszelkiego rodzaju, bitwy, pogodzenie się Alyss i Evanlyn, oraz zaręczyny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wk63
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 12 Lip 2011
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:48, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mam żadnych zastrzeżeń do tej części. Moim zdaniem spokojnie dotrzymuje kroku pozostałym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kicia_wrr
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ksawerów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:51, 31 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze nie przeczytałam całego (kupiłam wczoraj i przebrnęłam przez jakieś 1/4 książki), ale mogę wymienić parę momentów, które mi się podobały. Tak samo jak w 4, 7 i 9 części najbardziej rozśmieszył mnie "maldemar" Halta. "Albeeeeeert!" bije na głowę resztę momentów z Haltem na statku. Spadłam z fotela ze śmiechu, gdy to czytałam. No i tekst Gundara o blondynkach: "Alyss także poznał w Macindaw, a gdy znowu spotkali się w Toscano, otrzymał od niej na powitanie pocałunek w zarośnięty policzek. Gundar nad wyraz lubił być całowany przez piękne blondynki. Czuł jednak, że akurat tę oraz Willa łączy coś szczególnego, toteż nie czynił sobie nadziei.".
No i brakuje mi naszych kochanych zwiadowczych koników...
Z racji ferii jutro na pewno dokończę tom i napiszę coś więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paintkiller
Sierota
Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:20, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ojojoj to ja trochę was zaskoczę. Jest to moim zdaniem najgorsza część. Po pierwsze, brak koni...Po drugie, miałem wrażenie jak kolega wcześniej , że oni są nieśmiertelni.Horace wyrzyna Will zabija na hita, Halt podobnie. Nie ma tego klimatu niepewności, po ślubie Halta (tylko dlatego Okup nie jest jedną z 3 książek w moim top3 zwiadowców) mogłem się wszystkiego spodziewać. Jeden z niewielu plusów to dla mnie Japonia, lubię ten kraj. Po nieśmiertelnych bohaterach pomyślałem:Aj tam to są bohaterowie heroic fantasy nic nadzwyczajnego a tam ślub. Ślub Halta był słaby nawet bardzo , ale to??? Przecież praktycznie nic między nimi nie było a w następnej części zrobią pewnie dzieciaka. A to nie było by najgorsze. Moja ocena to 6/10. Mam nadzieję , iż w następnej części będzie coś z okresu szkolenia Willa między Ziemią skutą lodem a Czarnoksiężnikiem. No nic pozostaje czekać na Brotherband nieźle się zapowiada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
terral
Sierota
Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wawa
|
Wysłany: Śro 22:21, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Czy to prawda, iż 10 tom to już ostatnia część? Proszę o odpowiedź.
Ludzie! Nauczcie się w końcu pisać we właściwych tematach!
P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maix0
Podrzucacz królików
Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieliczka\Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:30, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
10 tom to nie ostatnia część. Wszystkich tomów będzie 12
Faktycznie szkoda że nie było koni.Ja osobiście lubię jak w książkach są mapki bo mogę porównywać odległości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luka
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 29 Paź 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z... nie wiem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:10, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Doczytałam do rozwalonego Kyofu. Śmieszne były wypadki Evanlyn z kajakiem, i oczywiście "Chocho, Chocho, Chocho!". G=
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kicia_wrr
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ksawerów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:49, 03 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Skończyłam! Doczytałam do końca i wiedziona jakimś impulsem zaczęłam czytać całą serię od nowa, ale mniejsza o to. Ogólne wrażenia po przeczytaniu "Cesarza...": książka w moim osobistym rankingu "Zwiadowców" zajmuje 4 miejsce. Kilka śmiesznych momentów, kilka wzruszających, było też parę budzących napięcie, oraz takich, które mi się po prostu podobały. Rozśmieszyło mnie: oczywiście "Albeeeeeert!", odzywki Alyss podczas wiosłowania i to, kiedy Horace pytał, co oznacza Kurokuma, a reszta ciągle odpowiadała, że ten przydomek jest oznaką wielkiego szacunku. Podczas walki z Grozą cała się trzęsłam, a serce biło mi szybciej, chociaż wiedziałam, że pan Flanagan nie uśmierciłby żadnej z dziewczyn. Bardzo podobał mi się moment, kiedy Will wykorzystał do walki z wojskami Arisaki sposób Toscańskich legionistów, oraz jak załatwił samego Arisakę. Fajny był też rejs dziewczyn (osobiście uwielbiam pływać kajakiem). Wzruszyły mnie dwa momenty: śmierć Shukina i pożegnanie Horace'a z cesarzem. "Ocena końcowa" 9/10, bo nudziły mnie opisy bitew.
I jeszcze jedno: po przeczytaniu zdałam sobie sprawę, że Selethen jest moim drugim ulubionym bohaterem (po Halcie).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kicia_wrr dnia Wto 20:36, 06 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paintkiller
Sierota
Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:55, 06 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Chronologicznie to ostatnia. Będzie 11 części a ostatnia będzie opowiadać zarówno historię z bardzo dalekiej przeszłości jak i z bliskiej przyszłości, będzie ciekawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Castagiro
Emerytowany zwiadowca
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 1322
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:55, 07 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Co do 10-tej części to mnie zastanawia najbardziej jedno. Dlaczego nikt nie wpadł na pomysł aby ściągnąć z wyspy Skandian i użyć ich w walce. Tak, zaraz ktoś powie, że jakby zginęli to jak by bohaterowie wrócili. Są inne sposoby powrotu a taka grupa morderców niezwykle by im pomogła. Tak samo jak istniały sposoby by się do nich dostać i przekazać dokładny plan co i jak.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Castagiro dnia Wto 19:56, 07 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek
Sierota
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:25, 08 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
To ostatnia część "Zwiadowców"?????????????????
Yyy... Klawiatura ci się zacięła?
P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eiko
Sierota
Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nihon-Ja Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:34, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Podobała mi się "walka" Evanlyn z Alyss, a w szczególności rozmowa Halta z Evanlyn.
No i przepadam za chwilą kiedy Halt''odmawia" Alyss i Evanlyn wypłynięciem kajakiem w morze( argumenty miał zabawne ), ale się zgodził i to się liczy. Interesujące było również polowanie na tygrysa śnieżnego( brawo dla celności Evanlyn:D ). Ale na koniec oczywiście wszyscy się cieszymy ze ślubu Evanlyn i Horace'a. Jakbym miała ocenić 10 część dałabym jej 7/10, gdyż chociaż miała fajne akcje były lepsze części;)
Edytować nie potrafisz? Nie piszemy posta pod postem.
C.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mihex
Podpalacz mostów
Dołączył: 25 Gru 2009
Posty: 788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:59, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Alyss99 napisał: | Myślę, w zdaniu "Będę uczył ojca jak robić dzieci” chodzi o to, że być może Will chciał porozmawiać z Horacem i trochę wiedział o jego planach... |
To było w formie żartu powiedziane, bo wiedział że mówi coś oczywistego, co reszta doskonale wie. O jego planach nikt nic nie wiedział, pewnie nawet Horace do końca o tym nie wiedział.
Część mi osobiście się podobała. Cieszyło mnie przeniesienie wydarzeń do kraju stylizowanego na Japonię, ponieważ lubię te klimaty feudalnej Japonii.
Cała fabuła, a zwłaszcza początek, przyniosła mi trochę na myśl film "Ostatni Samuraj" tylko z innej perspektywy.
Zastanawiało mnie tylko brak w Nihon-Ja takiej jednostki jak ninja (oczywiście mówię tu o takich prawdziwych ninja, a nie tych o magicznych zdolnościach ), ale wytłumaczyłem to sobie tym, że niepotrzebne by było tworzenie kolejnej jednostki zadaniami i stylem działania takiej samej jak korpus Zwiadowców, w końcu oni mieli być oryginalną i jedyną taką jednostką.
Podobał mi się też ten powrót do starożytności, w sensie legiony rzymskie i tym podobne bajery. Co prawda było sporo nieścisłości co do historii, no ale w końcu to nie nasz świat, a stworzony przez autora gdzie to on decyduje o tym co, kto i kiedy odkrył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
-Will-
Podpalacz mostów
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Redmont (Płock) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:35, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Książka mi się podobała i to bardzo. Tym bardziej, że jestem jednym z fanów Japonii. Bardzo ciekawie zostały opisane obyczaje i zachowania Nihończyków. Oczywiście genialnym pomysłem było dodanie Alyss oraz Evanlyn do tej misji. Te ich wzajemne sprzeczki i rywalizacja były po prostu świetne. Ale z drugiej strony, zabrakło już miejsca dla Gilana. Oczywiście akcja z tygrysem i walki bardzo mi się podobały. Na koniec jedno słowo: Alyss + Evanlyn = śmiercionośna dawka dla otoczenia
Słowo? Chyba zdanie. Tzn. równoważnik zdania. Albo raczej zawiadomienie. W każdym bądź razie wypowiedzenie bez orzeczenia.
P.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez -Will- dnia Śro 19:35, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
-Wega-
Podrzucacz królików
Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:02, 20 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Uważam, że była to jedna z lepszych części. Teksty są genialne, no i, przede wszystkim, śmieszne. Fabuła też dobra. Chociaż troszeczkę za dużo miłości, tak bym to ujęła. Ucieszyło mnie to, że miała dużo stron i dłużej się ją czytało, a ja lubię się "rozkoszować" książką.
Fabuła miała dużo stron? Aaa, książka. Jak ja "kocham" te wasze błędy gramatyczne...
P.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agulec
Sierota
Dołączył: 07 Lis 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:51, 22 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ta książka była naprawdę że tak powiem ,,ekscytująca'', A teksty to już w ogóle... Oczywiście misja Alyss i Evanlyn była niezastąpiona. Czekamy na 11
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halt O'Carrick
Zabójca dzika i kalkara
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Dun Kilty Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:13, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Trochę nudnawa, spodziewałam się czegoś więcej po tak grubej książce, ogólnie jednak fabuła ciekawa, tylko krótka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flexor
Strzelec do tarczy
Dołączył: 28 Cze 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Z krainy Mordor gdzie zaległy cienie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:26, 26 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Cóż, według mnie 10 część była jedną z najlepszych części Zwiadowców.Dla mnie tylko 2 i 4 tom są od niej lepsze. Mimo tego że, większą część książki zajmowała podróż Willa i jego przyjaciół do Nihon-Ja, to podczas niej działo się dużo ciekawego, oraz było dużo śmiesznych momentów. Jednak akcja rozkręciła się kiedy zwiadowcy dotarli do brzegów Nihon-Ja. Podróż Horace'a i Cesarza też była ciekawa. Nie spodziewałem się że, Shukin zginie. To był jeden z najfajniejszych momentów w tej książce. Bardzo podobało mi się to że, w książce były aż 3 bitwy. Ta ostatnia była jednym z najciekawszych wydarzeń w całej serii. W dwóch rozdziałach zostało zawarte tak dużo zwrotów akcji. Pomimo że, przez całą książkę wiedziałem że, Arisaka musi zginąć, w ostatnich rozdziałach wydawało mi się że, Shigeru również zginie, lub ustąpi z tronu. Ciekawe było również polowanie na kyofu, przerośniętego, niezwykle wielkiego tygrysa. Podobało mi się też że, w książce pojawili się Selethen i Gundar- jedni z moich ulubionych bohaterów.
Mógłbym tak długo wymieniać...
Książka ma tylko jedną rzecz która mi się nie podobała- otóż Will jest w niej zbyt doskonały ( odbijać łukiem strzały?!, to jest niemożliwe). Wygląda na to że, teraz posiada większe umiejętności nawet od Halta.
Niestety. Ale nie zmienia to faktu że, książka jest wyśmienita.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hawke
Niechciany przez mistrzów
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Płock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:34, 02 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Tom 10 jest jednym z lepszych tomów. Szybko się czyta, a książka nie nudzi przez dłuższy czas. Akcja nie była na siłę posuwana do przodu, wszystko ładnie się trzymało. Opis nowego kraju też bardzo mi się podobał. Nareszcie Alyss i Evanlyn mogły się jakoś wykazać. Ich przygody zainteresowały mnie bardziej niż przygotowania Willa, Horace'a i Gilana do odpierania senshi. Pdoobało mi się również poświęcenie Shukina oraz interwencja Shigeru, podczas ostatecznej walki, kiedy armie miały się zderzyć. Zaimponował mi swoją postawą. Zakończenie było trochę nudnawe i przewidywalne, ale książka poziom ma dobry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose_Willton
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 13 Lut 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:09, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ich przygody zainteresowały mnie bardziej niż przygotowania Willa, Horace'a i Gilana do odpierania senshi. |
Jaki Gilan?! To był Selethen jeśli o to Ci chodzi. A tak poza tym to książka bardzo mi się spodobała... Szczególnie te ich boskie teksty typu: ,,Gdybyś nie była już dorosła, przełożyłbym Cię przez kolano i spuścił porządne lanie!
Na tę myśl Evenlyn zapałała oburzeniem.
-Podnieś tylko rękę na mnie, a mój ojciec każe Cię wychłostać!
Halt parsknął wzgardliwie.
-Gdyby Twój ojciec tu był, potrzymałby mi przy tym płaszcz.'' albo o przezwisku Horace'a
,,To określenie pełne uszanowania''
Podobał mi się też wątek z kłótniami o Willa, ale zgadzam się z niektórymi- za dużo romantyzmu. No i Cocho!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rose_Willton dnia Pon 9:10, 12 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TheChester
Sierota
Dołączył: 04 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kościerzyna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:15, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Castagiro napisał: | Co do 10-tej części to mnie zastanawia najbardziej jedno. Dlaczego nikt nie wpadł na pomysł aby ściągnąć z wyspy Skandian i użyć ich w walce. Tak, zaraz ktoś powie, że jakby zginęli to jak by bohaterowie wrócili. Są inne sposoby powrotu a taka grupa morderców niezwykle by im pomogła. Tak samo jak istniały sposoby by się do nich dostać i przekazać dokładny plan co i jak. |
Oczywiście sam się nad tym zastanawiałem, ale to byłoby bez sensu. Zapewne głównym czynnikiem było to, że wiele kilometrów dzieliło ich od siebie. Na dodatek główne przejście z twierdzy Ran-Koshi był zablokowany przez Arisakę. W dodatku było ich zwyczajnie za mało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose_Willton
Mieszkaniec zamku Redmont
Dołączył: 13 Lut 2012
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Araluen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:24, 13 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Co do wypowiedzi TheChester- wiem, że Skandian było niewielu, ale przecież była to ta sama grupka, która zdobyła Macindaw Poza tym każda para rąk do zabijania się liczy... A Skandianie jak najbardziej się do tego nadawali.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rose_Willton dnia Wto 17:25, 13 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|