Wasze opinie o czwartej części Zwiadowców

Evanlyn12

Książka jest extra! Najbardziej mi się podobało jak Erak usiłował jeździć konno!

Łuczniczka

Właśnie kończę czytać tę zniewalająco interesualną książkę. Najlepsza w tym tomie była rozmowa Halta i Horace na temat jakże interesujący-jakie pytanie chciał zadać Horace? CO?

Aries · Wysłany: Sob 0:44, 03 Mar 2012 Temat postu:

To jest najlepsza część. Bitwa była cudownie opisana. Smile

Lupita · Wysłany: Sob 12:25, 17 Mar 2012 Temat postu:

Ta część, jest jedną z moich ulubionych. Sporo ciekawej akcji. ; )

evanlyn. · Wysłany: Śro 11:07, 21 Mar 2012 Temat postu:

Mnie doprowadził do łez ze śmiechu Halt przebrany za Skandianina oraz jego kłótnia z Horacym o pytanie:)
Natomiast wzruszyłam się , kiedy Evanlyn spotkała ojca, a ten skrócił banicję Halta... Haltowi łezka skapnęła z oka...

Korpus_Zwiadowców

bardzo dobra część. Narazie przeczytałem 5 książek z serii i ta jest najlepsza.Najlepszym momentem było ponowne spotkanie halta z Willem oczywiście

Vaanir

Świetna książka : p
Wszystko mi się podobało, po prostu wszystko. Nawet nie irytował mnie Horace, wręcz przeciwnie, i to chyba jedyna część, gdzie go lubiłam.
Wszystkie postacie fajnie przedstawione Wink

doceniłam tu bardzo Evanlyn za jej postępowania i odważne decyzje, no i przede wszystkim głowę na karku Razz

Will też mi się tu bardzo podobał- taki pan siebie, przez nikogo nigdy nie kupiony.

jusssstaaaa

Mnie się najbardziej podobał fragment, w którym Will postanowił pozostać zwiadowcą. Nawet nie żałowałam Cassandry (jakoś jej nie lubię) Smile

marcinpieczar4

mi najbardziej podobała się bitwa, pomysł Willa z łucznikami był bardzo dobry. Śmieszny moment był jak Horace rzucił się na Willa, aby go osłonić przed strzałami i spytał się go: ,,Tak ci śpieszno do nieba?"

jusssstaaaa

I jeszcze moment pasowania Horace'a na rycerza Smile

To (po Gilanie) moja ulubiona postać. Wink

Vaanir

Ja się rozczarowałam tym pasowaniem Very Happy

Żadnych uroczystych przysiąg, oddzielnych ceremonii... Tak jakoś szybko to poszło Very Happy

Za szybko stanowczo.

Ghador

Ta księga była genialna. Erak konno, bitwa, wzruszające było jak Will powrócił do zdrowia. Mnóstwo wzruszających i śmiesznych rzeczy...

Główny Zwiadowca

Najbardziej podobał mi się moment spotkanie Halta i Willa po długiej rozłące lub kiedy Halt i Erak poszli zobaczyć ilu było Temudzeinów i ta niezgrabność jarla Eraka . Książka ogólnie bardzo ciekawa .

Hazel

Przy tej części nie da się nie śmiać Smile

Najlepsze rozmowy między Haltem i Erakiem ; dd

AlyssMainwaring

Moja ulubiona część

normalnie przeczytałam ze sto razy (dosłownie)! zawsze wracam do momentów, kiedy Will i Evanlyn spotykają Halta i Harace'a, kiedy Will wysuwa pomysł łuczników i jak ich szkoli, no i oczywiście bitwy!!! Ogólnie cała seria jest świetna i już nie mogę doczekać się 27 czerwca, bo będzie nowa część w sklepach "Zaginione historie".

Malkalm

Wreszcie udało mi się przeczytać "Bitwę o Skandię"

Trochę się spóźniłem z recenzją, ale teraz, gdy matura jest zdana, można nadrobić zaległości w czytaniu

Zacznę od tego, co mi się spodobało. Z pewnością rozwój akcji, dynamiczny i często zaskakujący. Niesamowita odwaga Willa i to, że sam chciał rzucić się na kaidżynów, gdy ze śmiertelnym skutkiem strzelali do jego podwładnych.
Nieoceniona odwaga Evanlyn, która nie bała się stanąć twarzą w twarz z generałem Haz`kamem. No i Horace, urodzony szermierz.
Sama okładka zachęca do przeczytania książki. Jest ciepła, a brązy i złoto kojarzą się tylko i wyłącznie przyjemnie. W przeciwieństwie do części 3., której okładka aż bije chłodem. W powieści panuje taki realizm, iż można by sądzić, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. I tu też taki mały minus, bo muszę przyznać, że bardzo w "Zwiadowcach" brakuje mi magii. Wiem, że właśnie na tym polega ich urok, ale i tak brakowało mi tego.

No i to, co mi się mniej podobało.
Jak zwykle, brak rozbudowanych opisów, ale książka przeznaczona jest dla czytelników w wieku 11+, więc to ją trochę usprawiedliwia. Tytułowa "Bitwa o Skandię" ma miejsce trochę późno, bo prawie pod koniec książki. Podczas tego finalnego starcia strasznie brakowało mi Wyrwija i Abelarda. Trochę szkoda, że autor nie wprowadził wielu nowych postaci, tylko w większości te z poprzednich tomów, w przeciwieństwie do części następnej, "Czarnoksiężnika z Północy" Sad

Ale polecam ją wszystkim, którzy lubią literaturę fantasy, bo książkę fajnie się czyta. M.in. dzięki krótkim rozdziałom.

A moje ulubione fragmenty?
Spotkanie Willa z Haltem, starcie Skadian z Temudżeinami pod Hallasholm, a zwłaszcza te sekundy przed rozpoczęciem bitwy, do tego specjalne posiedzenie Rady Wojennej, spotkanie króla Duncana z Cassandrą i resztą Aralueńczyków, scena, w której Erak oznajmia Haltowi, Willowi, Evanlyn i Horace`owi że został wybrany na oberjarla (wielki, zwalisty i brzydki)

, no i scena w w Zamku Araluen, gdy wszyscy zostają nagrodzeni za swoje zasługi.

Trochę się rozpisałem.

PS. Wiem, że mogę wydać się okrutny, ale szkoda, że Slagor nie dostał za swoje już w tym tomie.

A tak między nami, ci Temudżeni (ci prawdziwi) byli naprawdę tacy źli?

AlyssMainwaring

W jakim sensie ci prawdziwi?

Malkalm

Mam na myśli Temudżynów, Mongołów, Tatarów.

AlyssMainwaring

A, to nie wiem, można w necie zobaczyć

Will11

Ogólnie książka mi się podobała, Bitwa trzymała w napięciu do ostatniej chwili, świetny pomysł Willa ze 100 łucznikami i odwaga Evanlyn, umiejętności Willa,jazda na koniu Eraka:p,Także to gdy Erak z Haltem poszli na zwiad do obozu Temudżeinów Razz

, a także gdy Will powrócił do zdrowia wzruszające i gdy Temudżeini porwali Evanlyn trzymało w napięciu.

AlyssMainwaring

Mnie się tam cała książka podobała, moja ulubiona część

Irindia

AlyssMainwaring

Ja tam w pierwszej chwili się przestraszyłam... ^^

Tris

"Bitwa o Skandię" to jedna z moich ulubionych części i właściwie od niej zaczęło się moje czytanie zwiadowców, więc nie wiem czemu wcześniej się tu nie wypowiedziałam

. W tej części bardzo polubiłam Skandian. Srasznie podobała mi się rozmowa Horace'a z Haltem o niewypowiedzianym pytaniu

i to jak Erak jeździł na koniu. Bitwa też jest świetna. Ogólnie cała książka jest cudowna, a każdy jej fragment mi się podobał.

Ksssa