Wasze opinie o czwartej części Zwiadowców

victoryx3

Ogólnie część bardzo fajna, wzruszyło mnie zakończenie, gdy zwiadowcy odjeżdżali a Evanlyn (tudzież Cassandra) płakała i Horace próbując ją pocieszyć objął ją ramieniem. A Will obrócony tyłem, nawet tego nie widział. Wypowiedź Horace'a:

-Jest zwiadowcą - rzekł nowo pasowany rycerz - a ludzie tacy jak my nigdy nie zdołają pojąć, co zwiadowcom chodzi po głowie. Zawsze jakaś część ich jestestwa przebywa w świecie, do którego my nie mamy dostępu.

Zdenerwowało mnie troszkę zachowanie Will'a. Tak jakby...nie wiem...ignorował Evanlyn? Np. wtedy, jak księżniczka spytała go czy nauczy ją podstaw strzelania z łuku, moim zdaniem zachował się trochę bezczelnie. Osobiście, uważam, że fajnie by było na końcu, wtedy jak Evanlyn wybiegła z sali, gdyby Will pobiegł za nią. Very Happy

Uwielbiam romantyczne scenki. Very Happy

A tak poza tym to, oczywiście najlepszym fragmentem było, jak Halt odnalazł Will'a. Nieźle się uśmiałam na dyskusjach Eraka z Haltem. Very Happy

Mistrzowie cienkiej riposty. Fajny był również moment jak podczas bitwy Will rzucił nożem i uratował życie księżniczki. Very Happy

Ogólnie cała część miała mnóstwo fajnych wątków, mogłabym tak wymieniać nieskończoność. Jedna z moich ulubionych. Smile

O matko...trochę mi to zajęło. Very Happy

Nizar

"Bitwa o Skanię" to wspaniała książka, przy której nie da się nie śmiać. Rozbrajające komentarze, śmieszne docinki, to coś, dzięki czemu książkę czyta się sto razy przyjemniej. Halt jako Skandianin, Erak ujeżdżający kobyłę, rozmowy Halta z Horace'em, to jedne z najśmieszniejszych fragmentów. Rozmowa wszystkich przy ognisku, gdy opowiadali sobie co się wydarzyło była świetna. Halt w super sposób opisał jak sobie poradził Horace z Morgarathem, Evanlyn ciekawe opowiedziała wszystko to co się działo z Willem. Emocje targały mną na lewo i prawo.

Osobiście najbardziej podobała mi się bitwa... oraz Skandianie. Wiadomo, Will koordynujący ostrzałem swojego oddziału, z Evanlyn i Horace'em spisali się na medal, ale osobiście interesuję się Vikingami i oni wzbudzili moje największe zainteresowanie. Sposób rozmowy, wszelkie decyzje podejmować jak najprościej...myślenie i niedźwiedzi wygląd typowego berserkera to coś co lubię najbardziej ! Moment przed walką, gdy Skadnianie prowokują najeźdźców do ataku, gdy wydają okrzyk wojenny - to wszystko odgrywa się w mojej głowie. A sama walka... siekanie toporem na lewo i prawo, determinacja, odwaga wszystkich Skandian przy około trzykrotnej przewagi przeciwnika jest zniewalająca. Gdy Ragnak wpadł w trans berserkera to aż we mnie zawrzało. Wyobraziłem sobie jego, jak dosłownie wpada między skośnookich, jak młóci ich żelastwem i zostają z nich tylko same resztki... po prostu mega.

Flanagan walkę opisał niesamowicie, jest ... ja nie znajduję słów, żeby określić jak bardzo była za***ista : ) .

Pogrzeb Ragnaka, mianowanie Eraka nowym Oberjarlem, powrót do Araluen'u także budzi mega emocje.

Książka... jest niesamowita. 11/10

Shanta

Niezwykle ciekawy był opis bitwy, wartka akcja nie pozwalała na przerwanie czytania. (:
Uwielbiam też stosunki Halta ze Skandianami (wszyscy pamiętają biedny hełm? XD). No i oczywiście ta MIŁOŚĆ Eraka do koni

Felek

Taaa... Nareszcie ten przeklęty hełm się do czegoś przydał! Very Happy

I jeszcze było dobre, jak Will rzucił nożem w tego Temudżeina, co chciał Evanlyn zabić! A według mnie to najlepsze było to:
"-Mianowali mnie nowym Oberjarlem!
-Wiedziałem!
-Naprawdę??!!
-Tak, jesteś wielki zwalisty i brzydki. Spełniasz wszystkie wymogi!" I tekst Horace'a o zwiadowcach na końcu też niezły!

Cytaty zapisujemy kursywą albo w cudzysłowie. A zwiadowcy jako grupa czym sobie zasłużyli na wielką literę, hm?
P.

Will11

A jednak hełm może służyć nie tylko jako ochrona:D

radekrad

Tytułowa bitwa o Skandię była wprost niesamowita, żadna inna bitwa z innej części książki_(do tej pory przeczytałem od 1. do 8. części, jestem w połowie 9.) nie była tak dobra. Śmiesznymi momentami były: ucieczka przed Temudżeinami Eraka i przebranie Halta za Skandianina_(pożyczenie hełmu od kolegi Very Happy

).

Ej, ej, nazw bitew nie pisze się wielkimi literami.
A z tą Waszą pisownią liczebników porządkowych się w końcu doigracie.
P.

MacNeil

Bitwa była świetna,_a najlepszy cytat - jak Halt znalazł wreszcie Willa:
"W następnej chwili stęknął, bo zderzyła się z nim_drobna postać, która biegła ku niemu._Ktoś objął go w pasie ramionami;_szlochając i wyrzucając z siebie_słowa pozbawione sensu,_Will witał w ten sposób swojego mistrza,_nauczyciela i przyjaciela. Halt poklepał go łagodnie po plecach,_a stwierdził przy tym, ku własnemu zdziwieniu,_że po jego policzku również spłynęła łza."
To było piękne.

Masz wadliwą klawiaturę czy męczy Cię przyciskanie spacji za każdym razem, kiedy jest potrzebna?
P.

EDIT: nie po prostu skopiowałam fragment z neta, więc nawet nie chciało mi się sprawdzać czy jest dobrze napisany pod takim względem.

Varda

To chyba moja ulubiona część... No, jedna z ulubionych. Razz

Cała jest cudowna, ani przez chwilę mnie nie znudziła, jest dużo Halta (co bardzo ważne), Will był wtedy fajny i normalny, Evanlyn też jeszcze nie wariowała, Horace jeszcze młody i niewinny... ach... czegóż tu więcej chcieć? Smile

Świetne były fragmenty z Haltem i Erakiem <3. Normalnie klasyka. I Alyss nie było. Very Happy

Alyss9827

4 część to chyba moja ulubiona. Szczególnie przypadł mi do gustu ten moment spotkania Willa z Haltem. Podobało mi się też to zaangażowanie Willa i innych w walkę z Temudżeinami. No i ogólnie całokształt dobrze pomyślany xD baaaardzo fajna książka!

GAROT

Czwarta część była bardzo ciekawa, ponieważ akcja toczy się cały czas, super przebieg bitwy i dobrze opisana strategia, jaką posłużyli się obrońcy

Po prostu nic dodać nic ująć Very Happy

,przecież to książka Flanghana Very Happy

kokosmx

Najlepsza część serii. Opis bitwy po prostu genialny.

milten5600

Jutro idę kupić ( o ile będzie w sklepie) z tego co przeczytałem bardzo fajna.

AlyssMainwaring

Moja ulubiona część Very Happy

Najlepsze fragmentu - te, do których zawsze wracam:
a) odnalezienie przez Halta ukochanego ucznia,
b) wysunięcie przez Willa pomysłu z tymi łucznikami i całe to szkolenie,
c) 'rozmowa' Halta, Willa, Eraka, Ragnaka i Slagora na temat zdrady ostatniego i pomysł ucznia zwiadowcy
d) no i oczywiście bitwa Very Happy

Są to fragmenty najbardziej godne uwagi według mnie, lecz nie brakuje innych równie śmiesznych i fajnych scen.

Haz-kam

Ragnak wymiata po 50 zadanych mu ciosach dopiero padł. Z 18 temudżeinów zostało tylko 2 ciężkorannych. To były jego ostatnie ofiary.

zupaztrupa97

Część 4 jest wspaniała. Podobał mi się motyw Ragnaka w szale Smile

No i jeszcze bardzo miły moment gdy oba państwa podpisały porozumienie. Część świetnie łączy humor i powagę sytuacji i ogólnie jest niesamowita Smile

Thorn

4 część zwiadowców to chyba moja ulubiona...Erak na koniu ,Halt w stroju Skandianina i wykorzystanie hełmu przez Halta... Mógłbym wymieniać w nieskończoność.

Yaela

Bitwa była fajna. Lubię krwawe jatki (oczywiście tylko w książkach Smile

)

zwisu2000

Mi się najbardziej podobało jak płynęli potwierdzić zdradę Slagora i nie mogli znaleźć hełmu dla Halta Very Happy

AAryaa

Skończyłam czytać i... jest o niebo lepsza od części trzeciej! Very Happy

O tak, to z tym hełmem było dobre, szczególnie później ta wzmianka, że Halt do niego narzygał...
Zdecydowanie najlepszy był opis przebiegu bitwy. Dosyć dokładny i świetnie sformułowany. Ukazanie w dobrym świetle odwagi Willa i Evanlyn.
Od połowy czytałam tak szybko, że wręcz pochłaniałam tekst. A zaczęło się ciekawie od momentu, gdy drogi Willa i Evanlyn skrzyżowały się z drogą Halta i Horacego. Ale czy to nie jest zbyt wielki zbieg okoliczności, że w tak wielkiej krainie akurat w śmiertelnym niebezpieczeństwie spotkali się akurat w tym momencie? No i jeszcze w dodatku Erak.
Ale stwierdzam, że dzięki "Bitwie o Skandię" polubiłam bardziej mieszkańców tej mroźnej krainy, a Eraka teraz wręcz uwielbiam. Very Happy

Ale było do przewidzenia, że Temudżeini się wycofają, Ragnak poniesie śmierć, a na jego miejsce wstąpi właśnie Erak. Żadnej niespodzianki nie było w tej kwestii.
Ale i tak mi się bardzo podobało. Razz

Oceniam na 7/10.

BraveArcher

Bardzo dobra książka . Nieco bardziej wciągnęła mnie 3 część lecz 4 też jest niesamowita.

Podobał mi się moment walki z Temudżeinami oraz to jak Will trenował łuczników Smile

huber2kt

Jeżeli chodzi o czwarty tom to do zawsze przypomina mi się gdy Halt postanowił zwymiotować do hełmu Skandianina Very Happy

Raserei

Bardzo ciekawa część. Było ciekawie, zabawnie i niekiedy wzruszająco. Aż chciało mi się płakać kiedy przeczytałam ten fragment gdy Halt mógł już postawić stopę w Araluenie i gdy dostał z powrotem srebrny liść dębu.

Zwiadowca Will Treatry · Wysłany: Pią 14:23, 13 Mar 2015 Temat postu:

Trudne pytanie.Mi się jednak najbardziej podobała walka i traktat z skandią Smile

WILL-TREAT

Mi sie jakoś tak nie podobała. Np. jak dla mnie "Płonący most" był lepszy. Tu było rzeczą niezrozumiałą tylko to, jak 500 Skandian i 100 łuczników szkolonych przez dwa tygodnie rozgromiło sześciotysięczną armię wyśmienitych jeźdźców i łuczników. Poza tym spodobało mi się jedno. Albo i nie jedno, ale fakt że Araluen i Skandia się pogodziły.

Skandian było ponad 1800, a nie 500. Ragnakowi udało się tylu zwerbować, bo wojna podjazdowa według taktyki Halta dała mu dodatkowy czas na rozesłanie wieści do swoich wojowników.
Lady.

WZwiadowczini

Stu procentowo sie z Tobą zgadzam te momenty są najlepsze;-)